„Mów mi feniks, narodziłem się z popiołów, niech to nowe światło wskaże mi drogę do domu” – autor tych słów to człowiek, który odnalazł siebie wśród problemów oraz podziałów w rapie. Stawia kolejne kroki w hip-hopie i szlifuje swoje umiejętności sportowe. Mój rozmówca znany pod pseudonimem ”Kulas” podzielił się ze mną szczegółami i emocjami, jakich doznał przy nagrywaniu płyty ”Nowo narodzony” oraz przemyśleniami na temat podziałów w muzyce.
Kim jest Kulas?
Hmm… dobre pytanie. Jestem prostym chłopakiem z Ełku, który jak wszyscy inni ma plany, marzenia i cele, do których dąży. Interesuję się sportem i muzyką. To są dwie najwyżej cenione pasje w moim życiu.
Jak zaczęła się Twoja historia z kulturą hip-hop?
Na początku nie rozumiałem, czym jest hip-hop, skąd się wziął, na czym polega. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy usłyszałem kawałek Paktofoniki „Gdyby”. Następnie zacząłem zagłębiać się w hip-hop. Zobaczyłem, że ta kultura to nie tylko rapowanie i nagrywanie klipów, ale wyrażanie siebie poprzez breakdance czy graffiti. Ja jednak zostałem przy nawijaniu.
Od kiedy nagrywasz swoje kawałki?
Pierwszy kawałek nagrałem, kiedy uczęszczałem do liceum. Zauważyłem, że bardzo dużo brakuje mi do osiągnięcia zadowalającego poziomu, lecz mój ziomek WZK dał mi dobrą radę, żebym nie przestawał pisać i nie interesował się opinią innych, ponieważ robię to dla siebie. Od tamtego momentu dużo ćwiczyłem, pisałem teksty i chowałem je ”do szuflady”, nawijałem ”do lustra”. Później pokonałem strach i rapowałem z kumplami i w taki oto sposób ludzie na mieście dowiedzieli się o mojej twórczości. Zaczęliśmy nagrywać w domowych warunkach, bo baliśmy się pójść do profesjonalnego studia z obawy przed wyśmianiem. Przełamałem się dopiero na „Rap-warsztatach”. Od tamtej pory wszystko się zmieniło.
Co powiesz o płycie ”Nowo narodzony”? Jak powstał pomysł na ten album?
„Nowo narodzony” to epka zamykająca pewien przykry rozdział w moim życiu. Często sięgałem po alkohol, czasem zdarzały się używki. Po pewnym czasie zauważyłem, że to wybija z rytmu mój cały organizm i umysł przede wszystkim. Po prostu przestałem myśleć! Wiele można wywnioskować z moich tekstów, np.: „Mów mi feniks, narodziłem się z popiołów, niech to nowe światło wskaże mi drogę do domu […]” – ten wers mówi o tym, że przejrzałem na oczy i wiem, gdzie jest moje miejsce. Chcę podążać tą ścieżką i nigdy z niej nie zbaczać. Osoby, które wiedzą o moich „wyczynach”, nagrały gościnne zwrotki. Ci ludzie chcieli pokazać swoim udziałem, jak mnie wspierają. Zależało im, bym poczuł, że nie jestem sam. Cieszę się, bo odnalazłem siebie, odnalazłem swoje powołanie i będę do tego dążył bez względu na wszystko.
Kto odpowiada za beaty na płycie?
Za beaty odpowiadają głównie beatmakerzy z YouTuba. Osobiście rozmawiałem tylko z producentem muzycznym z Niemiec o pseudonimie Markezim — pozdrawiam go serdecznie. W beatach preferuję typowy ciężki oldschool z domieszką chórów kościelnych. Nie wiem, dlaczego, ale kocham takie podkłady.
Twoi ulubieni artyści to…?
Mam ich sporo, ale wymienię tych najważniejszych. Moim ulubionym artystą jest Skor z formacji SumaStyli — jego poezja pisana w tekstach jest nie z tej ziemi! Podobają mi się porównania w jego utworach. Skład, który cenię i mam do niego sentyment, to Paktofonika, ponieważ to od ich kawałków zacząłem przygodę z kulturą hip-hop. Lubię słuchać także Słonia bez względu na opinię innych, którzy nie doceniają jego tekstów.
Jaką muzykę prócz rapu preferujesz?
Prócz rapu lubię posłuchać mocniejszych dźwięków, np.: heavy metal, punk, rock. Natomiast nie preferuję muzyki disco polo, ponieważ nie niesie za sobą żadnego przekazu.
Według Ciebie era oldschoolu, trueschoolu czy newschoolu ma największą wartość artystyczną?
Według mnie era oldschoolu, trueschoolu czy newschoolu nie ma znaczenia. Każdy artysta/raper ma swój preferowany styl, ale ważniejszą rolę odgrywa to, jak wyraża siebie. Ktoś może nagrywać coś wspaniałego, ale prawda jest taka, że dzisiejszej muzyce brakuje charakteru oraz naturalnego brzmienia instrumentów zastąpionych syntezatorami. Fakt! Może jest to popularne, ale w moim przypadku szybko się nudzi.
Jakie są Twoje plany na przyszłość?
Obecnie jestem we wstępnych fazach mojego nowego albumu, mam nadzieje, że tym razem ukaże się także w wersji fizycznej. Tytułu nie zdradzę, ale powiem, że będzie czego słuchać. I tak jak każdy Polak, chcę zapewnić sobie byt w Polsce, żeby nie wyjeżdżać na zachód i nie pracować tam za marne grosze.
Z jakimi raperami chciałbyś coś nagrać najbardziej?
Pytanie powinno brzmieć: z jakimi raperami na pewno nie chciałbym nagrać i dlaczego (śmiech). Całkiem na poważnie marzę, by nagrać wspólny track ze Skorem.
Dziękuję za wywiad! Życzę dalszych sukcesów i oczywiście spełnienia marzeń!
Komentarze ( )