Poszukując w Internecie tematu wizerunku współczesnych kobiet, natykamy się na falę krytyki i rzekomego błysku w dziennikarstwie obywatelskim. Każdy chce podkreślić, jak bardzo ingeruje się w wygląd zewnętrzny piękniejszej płci. Nie neguję tej postawy – sama napisałam o tym najlepszy w swoim życiu tekst, jednak staram się uwidocznić związany z tym problem.
Widzimy manipulację i ingerencję w wizerunek ludzki, ale na tym kończymy swoją obywatelską misję. Nie wyciągamy wniosków, nie staramy się przeciwdziałać. Wciąż sięgamy po stosy kosmetyków, makijażowe triki i wyszczuplające fasony ubrań. Trudno znaleźć na to doraźny środek – postępująca globalizacja wywiera ogromny wpływ na każdego człowieka. Nie wygramy tej komercyjnej wojny, ale jest sposób, aby pokazać,
że nadal to my decydujemy o swoim wizerunku, że nie damy się uzależnić od wpajanych nam z każdej strony sezonowych hitów, czy must have.
Dlaczego piszę my? Bo sama należę do grupy osób, które ulegają wpływom tej wszechobecnej, ale ukrytej manipulacji. Jednak ku naszemu ratunkowi zmierza ktoś, kto razem z nami staje w tym szeregu – moja znajoma Gosia.
Niedawno na swoim blogu umieściła post #PrawdziwaTwarz początkujący całą serię o tym samym tytule. Na pierwszy rzut oka – nic skomplikowanego, ale sądząc po odzewie ludzi w komentarzach, udostępnieniach i – jak sama Gosia mówi – w wiadomościach prywatnych, tego było trzeba naszemu pokoleniu facebooka. Schemat jest prosty, naturalna sesja bohaterki danego posta, krótki opis stworzony przez autorkę bloga i kilka słów od owej modelki.
Gosia odnalazła prostą receptę dla nas – pełnych kompleksów dziewczyn, kobiet. Stań przed lustrem, popatrz na siebie i dostrzeż piękno. Bez makijażu i wymyślnych ubrań jest lepiej widoczne…
Zapraszam was na wspomniany wyżej blog i do dołączenia do projektu Gosi #PrawdziwaTwarz. Jeżeli popieracie tę akcję możecie napisać jej kilka słów, a na pewno się nie obrazi :)
kaczkowska.blogspot.com/2017/03/projekt-prawdziwa-twarz-woczykij.html
Pokażmy moc naturalności!
Komentarze ( )