Po kilku latach przerwy Nathan Drake powraca, żeby wziąć udział w ostatniej swojej przygodzie. „Uncharted 4: Kres złodzieja” to gra akcji i czwarta odsłona gry z serii „Uncharted”. Naughty Dog, czyli studio, które stworzyło grę, to jeden z tych deweloperów, po którym niemal od zawsze spodziewamy się czegoś wyjątkowego. Gry, które tworzą, od lat zajmują wysokie miejsca w rankingach najlepszych w swojej kategorii. Poprzednia gra studia, czyli „The Last Of Us”, to jedna z najwybitniejszych i najlepszych gier w swoim rodzaju, a jak poszło im z nową odsłoną „Uncharted”?
Na samym początku warto wspomnieć o historii serii. Naughty Dog wypuściło w 2007 roku grę „Uncharted: Fortuna Drake’a” i choć nie była to produkcja idealna, to z pewnością nie była ona też najgorsza. Z powodzeniem mogła zastąpić „Tomb Raidera”, który w tamtych latach nie był w najlepszej formie. Dwa lata później pojawiło się „Uncharted 2: Pośród złodziei”, była to znakomita i najlepsza odsłona tej gry. Rok 2011 to czas powstania części „Uncharted 3: Oszustwo Drake’a”. Skoro wiemy jak to było, to w końcu możemy skupić się na nowej produkcji studia.
Otóż, w „Uncharted 4: Kres Złodzieja” wcielamy się w poszukiwacza skarbów Nathana Drake’a mającego tendencję do pakowania się w kłopoty w różnych częściach globu. Akcja produkcji rozgrywa się trzy lata po wydarzeniach ukazanych w „Uncharted 3: Oszustwo Drake’a”. Opowiada historię, która po wcześniejszych częściach nikogo nie powinna zaskoczyć. Nathan, pomimo iż zdążył ułożyć sobie życie, odczuwa pragnienie i głód przygody, której nie może mu dostarczyć jego praca i dotychczasowy sposób bycia . Drake próbuje zająć się codziennością, aby nie myśleć o swojej przeszłości, ale przeszkadza mu w tym brat. Sam pojawia się po latach rozłąki w celu przekonania swojego młodszego druha, do porzucenia dotychczasowego życia i wybrania się z nim w podróż, po skarb niejakiego Avery’ego. Niestety nie tylko bracia chcą zdobyć złoto, są też inni, z którymi są zmuszeni rywalizować.
Produkcja „Uncharted 4” jest grą, która zachwyca rozmachem i oprawą graficzną, jest tym, czego konsola PlayStation 4 potrzebowała. Co tu dużo mówić, „Kres złodzieja” jest absolutnie przepiękny. Twórcy postarali się o rozległe lokacje, które zachwycają niejednego z nas. Jeżeli chodzi o szczegóły, to są one również na wysokim poziomie. W produkcji znajdziemy także niesamowite sceny akcji, jak na przykład pościg, w którym główny bohater skacze po ciężarówkach oraz jest ciągnięty w błocie na lince. Co do rozgrywki, to w tej części gracz może wybrać czy chce przejść między wrogami po cichu, skradając się, czy może jednak zrobić to z użyciem broni palnej. Preferuję ten drugi sposób, ponieważ „Uncharted” jest lepszą „strzelanką” niż „skradanką”.
Warto też wspomnieć, iż seria słynie z zagadek logicznych, których jest dość sporo i są one całkiem niezłe, czasami potrafią postawić gracza w sytuacji, w której do końca nie jest pewny, co powinien zrobić. A co do dodatkowych funkcji, jak wiadomo, w grze nie może zabraknąć tak zwanych znajdziek, a przygoda Drake’a nie byłaby prawdziwą przygodą, gdyby nie one. W trakcie podróży możemy odszukać: zabytki, ozdoby, misy, dzbany i wiele innych. Cała gra zabiera nas w wiele egzotycznych miejsc, więc nuda nam nie grozi. A jeśli ktoś stęsknił się za resztą bohaterów, to i oni będą mieli swoje 5 minut. W grze pojawi się również Elena, żona Nathana oraz Sully, przyjaciel głównego bohatera.
-1024x576.jpg)
„Kres złodzieja” ma swój klimat i od samego początku gry jesteśmy przygotowani do pożegnania znanego nam złodzieja. Twórcy postawili bohatera na pierwszym planie. Tempo narracji to coś wspaniałego! Gra zwalnia w najistotniejszych momentach i przyspiesza dokładnie wtedy, kiedy jest to potrzebne, dlatego można ją nazwać interaktywnym filmem, ponieważ akcje w „Uncharted 4” ogląda się jak dobry i dopracowany film.
Na „Uncharted 4” czekałam już od kiedy pojawił się pierwszy zwiastun, a było to w 2014 roku. Uważam, że mój trud oczekiwania opłacił się! Gra jest niesamowita, jeżeli chodzi o fabułę, a grafika powala! Naughty Dog jest studiem, które uwielbiam i cenię. Jeżeli nie miałeś okazji zagrać w jakąkolwiek ich grę, to naprawdę polecam!
