Wraz z 1 września zakończył się czas leniuchowania, wakacyjnych zauroczeń i imprez. Jednak to nie oznacza, że weekendy mamy zawsze zapełnione nauką. Przychodzą dni, kiedy pogrążamy się w nudzie i często wędrujemy w świat Internetu. Najczęściej odwiedzamy YouTuba, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, począwszy od muzyki do śmiesznych filmików. A zastanawiałeś się kiedyś, jak ma się polski Youtube? Na jakie fajne inicjatywy można natrafić lub ile ciekawych eventów odbywa się, wraz z Twoim ulubionych youtuberem? Danielowsky – początkujący youtuber, nagrywający filmiki w konwencji ”ucząc bawić”, postanowił poszukać odpowiedzi na te i inne pytanie w rozmowie ze mną!
Daniel, jak minęły Ci wakacje?
Dość dziwnie. Zawsze było słonecznie i czas spędzałem poza domem. W tym roku postanowiłem zostać i zaskoczyła mnie pogoda. Nigdy więcej (śmiech)! Były też dobre dni, takie jak dwa wspaniałe wydarzenia – Meetup w Gdańsku i Elblągu.
No właśnie, na youtubie udzielasz się już od 10 miesięcy, jak oceniasz takie meetupy, jako początkujący youtuber?
Moim zdaniem wspaniałe wydarzenie. Widzowie mogą spotkać swoich ulubionych youtuberów. Dla mnie bomba!
Spotkałeś jakichś znanych youtuberów? Jak oceniasz atmosferę na tym evencie?
Nie pojechałem tam, by zobaczyć youtuberów. Mówię teraz o wydarzeniu w Gdańsku. Jednak spotkałem Haja, Kospera, Tofiki i Smava. To ta ”normalna strona” youtuba, aż żal byłoby nie pogadać. Na Meetup w Elblagu, pojechałem jako youtuber. Głównie było to spotkanie z widzami. Przybyło kilkudziesięciu moich widzów. Przy okazji poznałem kilku fajnych, początkujących youtuberów, którzy mogą w przyszłości zawojować na Youtube, to między innymi Rudziu czy Nenek. Atmosfera była świetna, polecam każdemu!
Powiedziałeś: “normalna strona youtube’a”, a jest jakaś gorsza?
Oj, jest. Taka, w której filmy muszą być blokowane. Poważnie mówiąc, to aż strach pomyśleć, co będzie za kilka lat. Teraz youtuberzy piją płyny szkodliwe dla zdrowia, robią dziwne rzeczy, a za kilka lat zaczną podpalać lub niszczyć dla lajków i wyświetleń.
Twoim zdaniem wielu jest teraz youtuberów mających negatywny wpływ na widzów?
Tak, tych ludzi jest coraz więcej.
Jak myślisz, czym jest to spowodowane?
Kiedyś wszystko było robione z pasji. Teraz liczą się tylko pieniądze i sława. Widzowie to dla niektórych pionki, które pomagają osiągnąć większą wypłatę. To, co obejrzą, nie jest istotne. Ważne, aby było głupie i opłacalne.
Czyli Youtube stał się łatwym sposobem zarabiania pieniędzy, polem do manipulatorstwa i pewnej ekstrawagancji ze strony nagrywających filmy. Jak czujesz się jako przedstawiciel Youtuba, który, jak twierdzisz, nie jest w dobrej formie?
Tak, jak już mówiłem – jest dobra i zła strona. Trochę, jak w “Gwiezdnych wojnach” (śmiech)! Myślę, że ja, gdy rozśmieszam ludzi, namawiam ich do tańca, wygłupiam się, to nie robię nikomu krzywdy. Dla mnie krzywdą jest pokazanie dziecku, czegoś, co może zagrozić jego życiu lub psychice.
Więc youtuber w dzisiejszych czasach odgrywa rolę człowieka, który uczy i w pewien sposób wychowuje widzów. Nie uważasz, że to zbyt duża odpowiedzialność?
Niewątpliwie tak. Niejednokrotnie spotkałem się z określeniem “idol” skierowanym do youtubera. To normalne. Dlatego firmy chcą współpracować, ponieważ to dobra reklama. Dzieci kupią, to, co reklamuje ich idol. Jest to wielka odpowiedzialność, ale przecież jest jeszcze dwójka ludzi, która powinna panować nad tym, co ogląda dziecko – rodzice. Jednak youtuber powinien nie dopuszczać do sytuacji, gdy rodzice muszą zabraniać oglądać jego filmy dzieciom. Odpowiedzialność w tej kwestii jest dość duża.
Podobno to publika wybiera sobie artystę, w tym przypadku youtubera. Nie sądzisz, że większość widzów sama kreuje to złe zachowanie nagrywającego i w pewnym stopniu przyczynia się do takiej, a nie innej sytuacji, w jakiej znajduje się Youtube?
Złym kreowaniem artysty jest jedynie akceptowanie i pochlebianie, gdy źle robi. Nagrywający ma przecież własny rozum i nikt nie może mu narzucić, co ma nagrywać.
Istnieje jakiś złoty środek dla złagodzenia sprawy?
Już powoli taki jest wprowadzany na Youtube. Mianowicie “niemonetyzowanie nieodpowiednich filmów”. Trudne do wymówienia, a jakie skuteczne!
Na czym to polega?
Na przykład: jeżeli w filmie youtuber użyje wulgaryzmu i go nie ocenzuruje, to automatycznie nikt mu za niego nie zapłaci.
Zmieniając trochę temat. Na jakie fajne inicjatywy można natrafić na Youtubie?
Akcje charytatywne, to, co uwielbiam. Widziałem ostatnio przekaz na żywo, gdzie youtuber kręcił film, by pomóc w operacji dzieciaka bez nogi. Miazga! Sam, gdy “podrosnę na youtube” zrobię coś podobnego!
Jakie są twoje najbliższe plany związane z nagrywaniem?
Nadal myślę nad serią, która będzie tylko moja, a w dodatku fajnie odbierana, a także nad wznowieniem kilku starych. Chcę powoli zmierzać do swojego celu – 10 tysięcy widzów!
Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Pozostaje mi tylko życzyć Ci dalszych sukcesów. Trzymaj się! Dzięki za rozmowę!
Również dziękuję, cześć!