Szkoła się rozwija. Mamy lepszy, łatwiejszy dostęp do różnego typu urozmaiceń wspomagających naszą naukę. W coraz większej ilości instytucji edukacyjnych możemy spotkać tablice interaktywne czy dzienniki elektroniczne. Ale nie zawsze tak było. Pamiętam, że babcia opowiadała mi, jak dawnej wyglądały lekcje czy kary wymierzane za nieposłuszeństwo uczniów.
W czasach naszych rodziców czy dziadków nie było tak kolorowo w szkole. Od lat 70. XX wieku musieli oni chodzić do szkoły sześć dni w tygodniu, również w soboty, co dzisiaj dla młodzieży jest nie do pomyślenia. Jesteśmy przyzwyczajeni, że zaczynamy weekend już od piątku, zaś nasi poprzednicy zaczynali go od sobotniego popołudnia.
Dzisiaj kary cielesne w szkole są nie do zaakceptowania. Przemoc jest w dzisiejszych czasach tematem tabu, a dawniej? Dawnymi czasy za murami szkolnymi za nieposłuszeństwo na uczniach były stosowane kary cielesne, m. in. bicie linijką bądź kijem „po łapach”, czy ciągnięcie za uszy. Miało to wspomóc zdyscyplinowanie niesfornej młodzieży i utrzymanie porządku w placówce edukacyjnej.
Dziś jest nie do pomyślenia, żeby jakiś uczeń wyglądał podobnie do drugiego. W dzisiejszych czasach ubiór jest odzwierciedleniem danej osobowości. W kwestii stroju panuje dowolność i spotyka się mnóstwo kolorów, ale kiedyś tak nie było. Młodzież musiała nosić mundurki. Klasyczna biel, szarość, czerń i granat, spódniczki, koszule. Wszystkie te elementy sprawiały, że uczniowie wyglądali elegancko i szykownie, co dodatkowo potwierdzają zdjęcia grupowe klas, na których widać potęgę efektu takiego stroju.
Niegdyś prawdziwego nauczyciela można było poznać po dzienniku noszonym pod pachą i wskaźniku w dłoni. Teraz w wielu szkołach ten tradycyjny “notes” został zastąpiony dziennikiem elektronicznym, który jest jednym z wielu udogodnień w dzisiejszych szkołach. Innym usprawnieniem są tablice interaktywne. Kiedyś było to nie do pomyślenia. Kurz z kredy, linijki, ekierki, cyrkle, nieraz dużych rozmiarów. Właśnie to sprawiało, że klasy były dobrze wyposażone.
To, co zmieniło się w ciągu tych wszystkich lat, jest spektakularne, lecz niekoniecznie wszystkie innowacje są dobre. Dla przykładu, zmiana dzienników tradycyjnych na elektroniczne nie była – w moim odczuciu – dobra, ponieważ wiążą się z tym problemy internetowe i różne niedogodności związane z samym dziennikiem. Lepszą zaś zmianą jest odejście od mundurków i danie w ten sposób możliwości wyrażania siebie swoim strojem. Szkoła idzie z duchem czasu i należy pamiętać, że nadal jest, i pozostanie, instytucją, której głównym celem jest nauczanie młodzieży oraz pomoc w jej rozwoju.
Komentarze ( )