Studentka Finansów i Rachunkowości na Politechnice Rzeszowskiej, pasjonatka grubych książek i długich filmów, fanka Asseco Resovii, zakochana w zdrowym trybie życia i naturalnych kosmetykach. Dziewczyna o wielu pasjach – moja siostra Sylwia.
Czy to już wszystkie z Twoich zainteresowań?
Wymieniłabym jeszcze szycie, którym zaraziła mnie mama. Lubię też DIY, czyli „zrób coś z niczego”. W każdym kącie można potknąć się o jakieś klamoty, którym daję drugie życie.
Skąd czerpiesz do tego inspiracje?
Przeglądam różne blogi i strony internetowe. W sieci jest mnóstwo ciekawych pomysłów. Teraz, niestety mam coraz mniej czasu – zbliża się sesja.
Więc skąd bierzesz na to wszystko czas?
Właśnie sama się nad tym zastanawiam (śmiech). Jestem dość zorganizowaną osobą. Wszystko mam poukładane, chociaż nie prowadzę kalendarza i nie rozkładam każdego dnia na czynniki pierwsze.
Czyli matematyka zawsze Cię kręciła?
Od podstawówki lubiłam konkursy matematyczne i łamigłówki. Także wybór profilu w liceum był dla mnie oczywisty. Podjęcie decyzji dotyczącej kierunku studiów był jednak już sporym wyzwaniem.
Więc dlaczego wybrałaś finanse i rachunkowość?
Każdy by odpowiedział, że dla pieniędzy. Po części to prawda, ale kierowałam się przede wszystkim zapotrzebowaniem na rynku pracy.
Czy swoją przyszłość wiążesz tylko z finansami? Czy masz jakieś wyjście awaryjne?
Studia przede wszystkim, ale opcji awaryjnych byłoby pewnie nawet kilka. Najbardziej realną możliwością byłyby kosmetyki naturalne, które obecnie produkuję na własne potrzeby. Własnoręcznie robione kremy, maseczki i odżywki działają zdecydowanie lepiej niż te ze sklepu.
A teraz z innej beczki. Co lubisz robić w wolnym czasie?
Uwielbiam ciekawe książki. Ostatnio przeczytałam „Dziesięć płytkich oddechów” autorstwa K. A. Tucker. Genialna powieść, która zmusza do myślenia. Weekendowe wieczory lubię spędzać z kubkiem gorącego kakao, oglądając polecane przez znajomych filmy. W najbliższym czasie chcę zobaczyć „If I stay”.
Studia, książki, filmy, kosmetyki… Więc kiedy masz czas na ćwiczenia?
Ćwiczenia to świętość. Każdego dnia muszę poświęcić chociaż pół godziny na wysiłek fizyczny. Kiedy wracam późno po zajęciach, robię przynajmniej brzuszki i przysiady. Już się do tego przyzwyczaiłam, dobra kondycja to podstawa. Tak jak lubię uprawiać sport, tak też uwielbiam go oglądać i kibicować „naszym”.
Siatkówka to nasza rodzinna pasja, ale Twój ulubiony sportowiec to…?
Kocham Resovię i nigdy jej nie zdradzę, ale jednak Michała Winiarskiego ze Skry Bełchatów uwielbiam ponad wszystko. Jego wola walki, chęć zwycięstwa i zachowanie fair play wyróżniają go spośród innych zawodników.
Dziękuję za miło „zmarnowany” ze mną czas. Powodzenia na studiach!
Dzięki.
Komentarze ( )