Wywiad przeprowadzam z Barbarą Pelc – flecistką należącą do zespołu „Młode Sokoły” z Białobrzeg oraz absolwentką Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Łańcucie.
W jakim wieku ujawniła się u Pani miłość do muzyki?
Od najmłodszych lat przejawiałam talent muzyczny. Bardzo lubiłam śpiewać, brałam udział w licznych konkursach muzycznych.
Dlaczego w szkole muzycznej jako instrument główny wybrała Pani flet?
Ponieważ kiedy oglądałam koncerty w filharmonii, zawsze zachwycałam się flecistkami. Flet podobał mi się najbardziej ze wszystkich instrumentów. Jego dźwięki są przejmujące i piękne. Kocham ten instrument i nie wyobrażam sobie grać na innym.
Czy granie w zespole jest dla Pani przyjemnością i satysfakcją czy kolejnym, męczącym obowiązkiem?
Nie, wręcz przeciwnie! Pomimo wielu obowiązków, jest to dla mnie przyjemność i możliwość rozwoju.
Gdyby miała Pani możliwość wyboru pomiędzy karierą piosenkarki i flecistki, co by Pani wybrała?
Do dosyć trudne pytanie, jednak postaram się na nie odpowiedzieć. Gdybym miała taką możliwość wybrałabym chyba tę drugą.
Co Pani myśli na temat ludzi, którzy rezygnują z doskonalenia swojego talentu?
Nie pochwalam takiego zachowania, ponieważ jest to zaprzepaszczanie swojej życiowej szansy, która została nam dana i już nigdy więcej się nie powtórzy. To wielki błąd, który popełnia wielu ludzi.
W jaki sposób można odnaleźć swój talent i to, w czym się jest dobrym?
Przede wszystkim trzeba uzbroić się w cierpliwość. Każdy ma jakiś talent czy zdolność, każdy człowiek jest w czymś dobry. Wystarczy robić to, co się kocha i wtedy z pewnością znajdziemy to, co wychodzi nam najlepiej.
Dziękuję za rozmowę!
Wywiad autoryzowany.
Komentarze ( )