twój stary.jpg

Hobby mojego kolegi z klasy i Filipa to jazda na rowerze. Banalne? Tak sądzicie? To przeczytajcie, jakie były początki jego pasji.

Przedstawiam Wam znakomitego rowerzystę- Filipa, który zdradzi nam tajniki swojej pasji.

Hubert Wołczyński: Witaj Filipie, jakie masz hobby, czym się interesujesz, jak spędzasz czas?

Filip Żugaj: Moim jedynym hobby jest jazda na rowerze. Odkąd pamiętam, uwielbiałem jeździć i powoli rozwijałem swoją pasję. Na początku jeździłem po terenach miejskich niezbyt drogim rowerem, ale z biegiem czasu kupiłem sobie rower do jazdy w trudnym terenie i od tej pory poruszam się tylko nim. Jest to wspaniały sprzęt, który sprawia mi wiele frajdy, kiedy nie myślę o ważnych rzeczach i przemierzam kręte tereny.

Hubert Wołczyński: Czy uważasz, że jazda rowerem rozwija i uczy?

Filip Żugaj: Jestem absolutnie pewny, że jazda rowerem rozwija i uczy. Kiedy zaczynamy po raz pierwszy jazdę, oswajamy się z nią i uczymy się jak utrzymać równowagę.Tak samo po każdym upadku nabieramy determinacji i wytrwałości, by w końcu się nam udało osiągnąć cel. Jazda rowerem przede wszystkim jest bardzo zdrowa. To wspaniałe hobby, polecam je każdemu.

Hubert Wołczyński: Czy jazda rowerem sprzyja środowisku?

Filip Żugaj: Ma bardzo korzystny wpływ na środowisko i jest o wiele lepsza niż jazda samochodem. Podczas jazdy rowerem używamy własnej siły nóg,  natomiast jadąc samochodem spalamy paliwo, czyli wytwarzają się gazy niesprzyjające otoczeniu. Im większa liczba  ludzi jeździłaby rowerami, tym nasz cały ekosystem byłby lepszy. Niestety, nie da się przekonać wszystkich ludzi, aby zaczęli jazdę na rowerze ze względu na zdrowie naszego otoczenia.

Hubert Wołczyński: Jak długo zajęła ci modernizacja swojego sprzętu?

Filip Żugaj: Zajęło mi to prawie rok. Przede wszystkim wydałem na to wiele pieniędzy, ale mimo wszystko było warto to zrobić i teraz cieszyć się komfortową jazdą. Rower jest wyposażony w dwa amortyzatory, które niwelują drgania przy stromych zjazdach i to gwarantuje mi wspaniałą jazdę po wyboistych terenach.

Hubert Wołczyński: Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie, czy ktoś zachęcił cię do praktykowanie tego hobby czy sam na to wpadłeś?

Filip Żugaj: Na pewno była to moja rodzina, która zachęciła mnie do tego, abym spróbował. Po  pierwszych próbach bardzo mi się  spodobało i dlatego dalej to praktykuję. Wszytko zawdzięczam swojej rodzinie.To ona zachęciła mnie to tego wspaniałego hobby.

Hubert Wołczyński:Dziękuję Filipie za wspaniałą rozmowę. Zdobyłem wiele cennych informacji.