W czasie wolnym dużo osób nie wie co robić jednak społeczność sięga po łatwiejsze sposoby na poradzenie sobie z nudą. Ogląda telewizję, słucha muzyki bądź gra na komputerze, ja jednak wolę oderwać się od świata rzeczywistego i wgłębić się w tajemnice danej akcji w książce. Czytanie jest naprawdę wspaniałą rzeczą, można się przy tym relaksować jak i wspomagać pracę mózgu poprzez prace i wizualizacje danej akcji.

Dopiero niedawno dowiedziałam się co to znaczy czytać dobre książki. Nigdy nie lubiłam tego robić, gdy ktoś używał stwierdzenia : “idź poczytaj książkę”- ja od razu wymyślałam sobie różne inne rzeczy aby tego nie robić.

Pierwszą książką po którą sięgnęłam był: “Zmierzch” autorstwa  Stephenie Meyer. Książka niby wydaje się banalna i łatwa, ale jednak dzięki niej możemy się dowiedzieć o prawdziwej miłości Belli i Edwarda, o różnych ryzykach które napotykają na drodze. Para zakochanych poznaje się w szkole, Edward  na samym początku nie był przekonany do Belli, jednak zaczęli stopniowo się poznawać. Chłopak ma nadludzkie zdolności –  nie można mu się oprzeć, ale i nie można go rozgryźć. Dziewczyna usiłuje rozgryźć mroczne sekrety ukochanego, jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, że na każdym kroku spotyka ją niebezpieczeństwo. Książka jest warta do przeczytania. Dzięki tej książce zaczęłam czytać kolejne części “Zmierzchu” jak i inne książki.