DSC00542.JPG
bunkier dowodzenia w Chorzowie

Zachęcam Was wszystkich do odwiedzania takich miejsc. Choć z pozoru nie przyciągają wzroku i nie mienią się kolorowymi światłami są warte zobaczenia.

Pasje są różne,  jest ich tyle ilu jest pasjonatów. Bardzo ważne jest w nich to, żeby zarażać nimi innych, którzy jeszcze nie znaleźli swoich pasji. W mojej szkole w tym roku jest organizowany cykl pt. “Z pasja o pasji”. Nasz pierwszy gość pan Tomasz Ostapczyk odwiedził nas dwa tygodnie temu, aby opowiedzieć i zarazić nas swoją pasją.  Zamiłowaniem pana Tomasza są fortyfikacje wojenne, szczególnie te związane z II wojną światową. Wczoraj już drugi raz byliśmy na wycieczce w Chorzowie. Tym razem zwiedzaliśmy Bunkier Dowodzenia nr. 7. Muszę przyznać, że ta wycieczka jak i poprzednia bardzo dużo uświadomiły mi i dały do zrozumienia jakie mamy szczęście żyjąc w wolnym kraju bez wojny. Takie miejsca przypominają nam  jak okrutna jest wojna i ile musieli poświęcić nasi dziadkowie i pradziadkowie, żebyśmy mogli cieszyć się życiem w wolnym kraju.