Na samym początku spotkania dowiedzieliśmy się o tym, że karate jest kilka rodzai. Na trenera mówimy Sensei. Po krótkim wstępie Sensei Maria uczyła nas podstaw karate. Mogliśmy również własnymi rękami rozbić deskę. Muszę przyznać, że jest to bardzo pasjonujący sport, mimo, że kojarzy się z  walką i bólem. Ja podczas tycz zajęć  wyciszyłam się i skupiłam. Ponieważ podstawowe elementy dla kogoś kto nie ma z tym styczności są dość trudne. Na sam koniec Pani Sensei pokazała nam układ, który nazywa się “24 ruchy” i robił piorunujące wrażenie. Spotkanie było bardzo ciekawe i kto wie może dzięki temu przybędzie nam paru mistrzów karate. Dziękujemy Pani Mari za to, że znalazła dla nas czas.