z19646487IE.jpg

“Człowiek nie może być tylko wychowywany. Musi wychowywać samego siebie, być dla siebie wychowawcą.” – Jan Paweł II

Każdy z nas ma swoją historię. Jedni mają bardzo urozmaicone i szalone życie, a inni monotonne i zapracowane. Każdy człowiek jest inny, wyjątkowy, ale nas wszystkich łączy jedno; to, jakim będziemy człowiekiem, w dużym stopniu zależy od naszych rodziców. To oni kształtują nasze charaktery, wychowują i starają się, aby zapewnić nam jak najlepsze życie. W dzisiejszym artykule potwierdzę tezę, że sposoby wychowania przez naszych rodziców mogą zaowocować w naszym przyszłym życiu, a pomogą mi przy tym poniższe argumenty.

Nasi rodzice uczą nas wszystkiego od dzieciństwa, dlatego mają duży wpływ na to, co uważamy za dobre, a co za złe. Kreują w nas poczucie wszelkich wartości, oraz podpowiadają najlepsze dla nas rozwiązania w danych sytuacjach. Wszystkiego uczymy się od starszych. Jako małe dzieci naśladujemy ich i kształcimy nowe słowa, które wypowiadają nasi rodzice. To, co mówią, jak się zachowują, wydaje się dla nas najważniejsze na świecie, dlatego z biegiem lat upodabniamy się do nich. Jednak nie zawsze wychowanie przez naszych rodziców wpływa na nas dobrze. Kiedy w domu panuje agresja, przemoc, a rodzice ciągle się kłócą, wtedy czujemy się osamotnieni, a zła energia opanowuje również nas. Na świecie są dwa typy ludzi: jedni patrzą na zachowanie swoich opiekunów i idą w ich ślady, a inni starają się uniknąć takiego losu i robią wszystko, by nie przypominać swoich rodziców, ponieważ dzieciństwo kojarzy im się z wylanymi łzami i smutkiem.

Ambicje naszych rodziców stawiane wobec nas również mogą wpłynąć na naszą przyszłość. Jeśli nasi opiekunowie zapisują nas na zajęcia dodatkowe, rozwijające nasze umiejętności, takie działania pomogą nam w przyszłym życiu. Nasi rodzice chcą, byśmy uczyli się języków, grali na instrumentach, uprawiali sport. Takie zajęcia będą rozwijały naszą kreatywność, staniemy się pewniejsi swojej wartości, a nasza samoocena podniesie się . Oczywiście, podczas nauki, zajęć dodatkowych powinna być też przerwa na zabawę, relaks, której rodzice nie powinni nam zabraniać.

To, jakimi dziećmi jesteśmy, i to, czy zgadzamy się z opinią naszych rodziców również może wpłynąć na naszą przyszłość. Sprzeciwianie się, robienie na złość, czy dokuczanie mamie i tacie do niczego dobrego nie prowadzi. Moim zdaniem należy korzystać z tego dziecinnego okresu. Jeśli będziemy buntującymi się dziećmi to pomimo wsparcia nie nauczymy się niczego, a w dorosłym życiu będziemy żałować, że nie wykorzystaliśmy dobrze tego, co los nam chciał dać.

Na zakończenie chciałabym powiedzieć, że to, jak wykorzystamy swój czas w dzieciństwie zaowocuje nam w przyszłości. Będziemy mogli później wykorzystać swoje umiejętności w pracy, a nasze zachowanie będzie odzwierciedlało to, jak wychowali nas rodzice. Prawda jest taka, że jedynym naszym obowiązkiem w okresie dzieciństwa jest nauka i posłuszeństwo rodzicom. Nie musimy martwić się o pieniądze, dach nad głową, czy też jedzenie. Nauka w tym czasie powinna być dla nas najważniejsza, gdyż we współczesnym świecie bez niej nie osiągniemy niczego. To ona zapewnia nam dobrą pracę, niezłe zarobki, a przy tym pieniądze na przyjemności, aby móc odstresować się od zwykłych codziennych obowiązków.