2146.jpg

Witam.

Dzisiejsze parę zdań chciałbym poświecić zachowaniu. Wiem, wiem co powiesz. Że to nudny temat i że można napisać o czymś ciekawszym. Pewnie masz rację, Drogi Czytelniku, ale nie dla fanu to robię. Raczej dla oczyszczenia
i w ramach pokuty.

Jakiś czas temu dałem plamę na całego. Powiedziałem coś głupiego, złego
i wulgarnego w złym czasie, w złym miejscu i na dodatek w stosunku do osób, które mnie lubią (mam nadzieję, że jeszcze i mimo wszystko) i nie zasługują na takie traktowanie. Sprawa się rypła. Wróciłem ze szkoły do domu, standardowa procedura: awantura, monologi rodziców itp. Nie miałem pojęcia gdzie się schować przed całym światem.

Piszę o tym i przestrzegam ponieważ naprawdę miałem trudną sytuację. Było mi wtedy bardzo głupio i nie miałem odwagi, ale z gulą w gardle poszedłem do domu tych osób i je przeprosiłem. Nie użalam się nad sobą jednak nie było łatwo. Ani mnie tam pójść, ani im wybaczyć.

Pamiętajmy o tym, że gdy coś przeskrobiemy to trzeba od razu przeprosić
i spróbować wyjaśnić. Mówmy też rodzicom o każdym wydarzeniu napotkanym
w szkole i poza jej obszarami. Łatwiej wtedy zapobiegać i łatwiej później „leczyć”. Pomyślmy zanim coś powiemy lub zrobimy. Więc jeżeli jesteś w podobnej sytuacji to nie czekaj i zrób to co ja nim będzie za późno.

Jeszcze raz przepraszam Pani A.