W dzieciństwie nie byłam problemowym dzieckiem, a przynajmniej tak mi się zdaje, pewnie dlatego rodzice zapisywali mnie na wiele zajęć. Dużo też podróżowaliśmy i to właśnie do tego czasu lubię wracać najbardziej.
W dzieciństwie nie byłam problemowym dzieckiem, a przynajmniej tak mi się zdaje, pewnie dlatego rodzice zapisywali mnie na wiele zajęć. Dużo też podróżowaliśmy i to właśnie do tego czasu lubię wracać najbardziej.
Każdy prezent, który dostawałam, był związany z podróżą. Bardzo lubiłam ten czas, kiedy zaczynało się pakowanie. Byłam bardzo szczęśliwa. Gdy wchodziłam na lotnisko, zawsze się uśmiechałam i pierwsza stawałam w kolejce. W czasie podróży cała rodzina się świetnie bawiła, a ja chyba najbardziej. Pierwszy dzień pobytu zawsze zaczynał się od morza lub basenu. Słona woda i cieplutkie słońce, które cię ogrzewa, kiedy jesz z siostrą frytki. Kocham to uczucie tak samo jak góry. Mróz i pełno śniegu, a ja z rodziną jak gdyby nigdy nic zjeżdżamy ze stoku do późnego wieczora. Raz, kiedy pojechaliśmy na święta w góry, zjechała się cała rodzina. Było pięknie. Za oknem śnieg, a ty siedzisz w ciepłym pomieszczeniu z całą rodziną przy stole. Za każdym razem, gdy planujemy wycieczkę, jest ona udana.
Do tej pory mam wiele marzeń związanych z wyjazdami. Chciałabym zobaczyć nowe miejsca, a nawet wrócić do niektórych starych, by porównać, czy się zmieniły. Największą radość, kiedy byłam mała, czerpałam z wyjazdów i raczej tak pozostanie. Mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć jeszcze wiele rzeczy. Moim ulubionym miejscem, gdzie kochałam jeździć, była Turcja i zimowe miejscowości.