1.jpg

Słonecznego, jesiennego dnia, 15 października, dzieci z klasy IIIc z wychowawczynią Panią Beatą Abramowicz i Brygidą Kovacs ze świetlicy, wybrały się do poznańskiego Ogrodu Botanicznego.

Wzięły tam udział w warsztatach pod nazwą „Kiedy Pani Jesień gubi swoje skarby”. W pierwszej części pobytu dzieci odbyły spacer z przewodniczką po ogrodzie, poszukując wskazówek zostawionych w różnych miejscach przez Panią Jesień w postaci pomarańczowych wstążeczek. Były one zawieszone na gałęziach drzew i krzewów. Pierwszą dzieci znalazły na drzewie pochodzącym z Chin, miłorzębie dwuklapowym, z którego robi się lekarstwo na polepszenie pamięci. Następnie na krzewie, berberysie japońskim, zwanym „polską cytryną” z uwagi na to, że jego małe, czerwone owoce, zawierające bardzo dużo witaminy C, można po ususzeniu dodawać do herbaty. Kolejna wstążeczka znaleziona została na drzewie spokrewnionym z fasolą, posiadającym duże strąki, ale też kłujące ciernie – igliczni trójcierniowej. Równie ciekawym drzewem okazał się także grujecznik japoński, zwany „drzewem ciasteczkowym”, z uwagi na fakt, że po opadnięciu jego liście wydzielają korzenny, słodki zapach przypominający zapach piernika. Pod kasztanem jadalnym, z południowej Europy, dzieci poszukiwały dojrzałych owoców, jednak nikomu, niestety się nie udało. Dąb czerwony imponował pięknymi liśćmi w,  jak sama nazwa wskazuje, czerwonym kolorze. Natomiast krzew  – panacylia, okazał się jedynym występującym w Polsce cytrusem, o owocach przypominających cytryny, niestety niejadalnych.

W drugiej części  wycieczki dzieci wykonały, według wskazówek Pani przewodniczki, stroiki z grzybkiem z kasztana i żołędzia, szyszką, jeżem z plasteliny z kolcami z łuski kasztana oraz mchem. Swoje dzieła, jak i moc wrażeń z wycieczki, dzieci zabrały do domu.

Brygida Kovacs