Grupa uczniów wraz nauczycielką języka angielskiego, Panią Anetą Karwacką, i dyrektorem Publicznego Gimnazjum w Zdzieszowicach, Mirosławem Czernyszem, wybrała się do Brukseli. Wyjazd był odpowiedzią na zaproszenie Pani europoseł Danuty Jazłowieckiej.
Aby dowiedzieć się więcej na temat tego wyjazdu, przeprowadziłam wywiad z panią Anetą Karwacką. Oto jakich mi udzieliła odpowiedzi na zadanie pytania:
Czy może nam Pani powiedzieć, w jakim celu udała się do Brukseli? Jak długi był to pobyt?
Wraz z grupą uczniów wybrałam się do Brukseli na zaproszenie pani europoseł Danuty Jazłowieckiej, która w maju tego roku była gościem organizowanego przeze mnie Dnia Europejskiego. Pani poseł zaprosiła nas w ,,rewanżu” na zwiedzenie stolicy Belgii, w tym Parlamentu Europejskiego. Pobyt trwał od 9-13 października.
Czy była to pierwsza Pani wizyta w stolicy Belgii?
Tak, Belgia była ostatnim krajem tej części Europy, którego jeszcze do tej pory nie odwiedziłam. Cieszę się, że miałam okazję ją odwiedzić.
Co najbardziej Panią zainteresowało, zwróciło uwagę?
Brugge – piękne miasteczko, urocze ulice, domy – co ciekawe, całoroczne sklepy z asortymentem bożonarodzeniowym.
Jak Pani smakowała lokalna kuchnia, czy mocno odbiega od naszej polskiej, może jakaś ulubiona potrawa?
Mieliśmy okazję jeść zarówno w miejscach serwujących kuchnię europejską, jak i lokalne przysmaki. Próbowaliśmy pysznej belgijskiej czekolady, która zrobiła na nas duże wrażenie. Niesamowicie ciekawym miejsce w Brukseli była ulica, na której serwowano wyłącznie owoce morza.
Czy spotkała Pani jakieś znane osoby?
Celem wizyty było spotkanie z panią europoseł Jazłowiecką, więc tak.
Czy miała Pani okazję zwiedzić Brukselę i zobaczyć jakieś atrakcje turystyczne?
Tak, mieliśmy okazję zobaczyć najsłynniejsze miejsca tego miasta. Zwiedziliśmy między innymi słynne Atomium, Parlament Europejski, gotycką katedrę oraz muzeum czekolady. Spacerowaliśmy tez po brukselskim rynku, podziwiając gotyckie i neogotyckie kościoły i ratusz.
Bruksela to również stolica Unii Europejskiej. Czy miała Pani możliwość zobaczenia siedziby UE?
Tak, oprócz niej odwiedziliśmy też Parlamentarium – miejsce, w którym za pomocą multimediów przybliża się historię UE.
Czy zdążyła Pani poznać tradycje i obyczaje jakie panują w Belgii?
Tych kilka dni nie wystarczyło do tego, jednak z przyjemnością tam wrócę, by poznać obyczaje i tradycje.
Może kilka słów na temat mieszkańców Brukseli, jacy są, czym urzekają, a co w nich drażni?
Jest to miasto wielokulturowe, więc trudno było mi rozpoznać, kto jest rodowitym obywatelem. Jednak spacerując, ludzie robili wrażenie eleganckich i pracowitych.
Dziękuję serdecznie i życzę wielu pasjonujących podróży!