Co robić w nudny, jesienny weekend? Jedyne, co mi przyszło wtedy do głowy, to podróż do naszych niemieckich sąsiadów :)
Witam was! Chciałbym opowiedzieć o swoim spontanicznym wyjeździe w listopadzie. A więc zacznę od początku :) Pomysł wpadł mi do głowy w sobotni poranek, gdy po przebudzeniu nie wiedziałem, jak go fajnie i aktywnie spędzić. Co wymyśliłem? Niemcy! :) Tak, 16 latek jadący do Niemiec – brzmi to zbyt zuchwale, ale cóż, granice dla mnie nie istnieją :) Po szybkim spakowaniu potrzebnych map i dokumentów wyruszyłem w podróż, zaczęła się ona w Bardzie Śląskim, a dokładniej w pociągu osobowym z Barda Śląskiego do Legnicy. Podróż trwała w miłej atmosferze obsługi pociągu. Po drodze podziwiałem piękne widoki Sudetów, z których mój rejon słynie. Po dojechaniu do Legnicy doznałem szoku – niemiłego- ponieważ dworzec nie podobał mi się wcale – jak w czasach PRL, byłem tam tylko godzinę :) Po godzinie czasu, wjechał mój pociąg do Węglińca, widoczny jako ostatni. Jest to najnowocześniejszy pociąg jeżdżący po Polsce, coś jak dolnośląskie “Pendolino”. Węgliniec? Miasto przyjemne, zadziwiło mnie to, że każdy dosłownie się wita z każdym – widać granica coraz bliżej :) Po krótkim spacerze po mieście wsiadłem w busa jadącego do przygranicznego miasta Zgorzelec, na szczęście miły kierowca wysadził mnie jak najbliżej mostu na rzece Nysa Łużycka, która jest naturalną granicą obydwu państw. Po włączeniu Google Maps i przejściu 1 km pieszo wreszcie Granica! Co czułem? Strach i przerażenie, ponieważ to było moje pierwsze przekroczenie granicy w życiu! Słynę z dziwnych pomysłów, ale ten był najlepszy :) Po przekroczeniu granicy, udałem się od razu na stację kolejową Görlitz. Po przejściu kolejnego kilometra i zwiedzeniu kawałka miasta ukazał mi się dworzec pięknie odwzorowany z dawnych lat. Ogółem, miasto Görlitz słynie z największej ilości odremontowanych kamienic w całych Niemczech. Po kilku godzinach wróciłem do Zgorzelca, dalej do Wrocławia i wreszcie Barda. Jak oceniam ten dzień? Był ciekawy i pełen niespodzianek :) Polecam każdemu takie spontaniczne wyjazdy, to najfajniejsze, co może być na prawdę. Pozdrawiam!!
Komentarze ( )