Każdego roku 1-go września w radio i telewizji podawana jest informacja o kolejnej rocznicy wybuchu II wojny światowej, która rozpoczęła się atakiem na Westerplatte. Tego lata odwiedziłem to miejsce. Zapraszam do mojej relacji.
Półwysep Westerplatte leży w północno-wschodniej części Gdańska, przy ujściu Martwej Wisły do Zatoki Gdańskiej. Rada Ligi Narodów w roku 1925 przyznała Półwysep Westerplatte Polsce. Na jego terenie powstał skład amunicji i broni – Wojskowa Składnica Tranzytowa. Dowodził nią major Henryk Sucharski. W związku z narastającą agresją ze strony niemieckiej na terenie polskie placówki wybudowano 5 żelbetonowych wartowni oraz budynek koszar. W sierpniu 1939 r. w składnicy stacjonowało ponad 200 żołnierzy polskich.
1 września 1939 roku o godzinie 4:48 niemiecki statek szkoleniowy, pancernik Schleswig Holstein rozpoczął ostrzeliwanie polskiej placówki. Był to jednocześnie znak dla piechoty niemieckiej do rozpoczęcia ataku na Półwysep Westerplatte. Tak rozpoczęła się siedmiodniowa bitwa, zakończona kapitulacją podjętą przez mjr Sucharskiego.
Dzisiaj na terenie półwyspu jest park z szeroką aleją prowadzącą do pomnika. Przy wejściu do parku, po lewej stronie znajduje się budynek wartowni nr 1, w którym urządzono muzeum. Znajdują się w nim pamiątki po żołnierzach. Widziałem tam pistolet Vis oraz pistolet maszynowy Thomson. Duże wrażenie zrobił na mnie ciężki karabin maszynowy Mauser 78mm. Miałem okazję zobaczyć mundur mjr H. Sucharskiego wraz z jego szablą.
Po obu stronach parkowej alei znajdują się tablice z informacjami dotyczącymi obrony Westerplatte. Są tam historyczne zdjęcia, szkice oraz mapy pomagające zwiedzającym zorientować się w topografii terenu i pomóc w samodzielnym zwiedzaniu terenu półwyspu.
Wracając zatrzymaliśmy się przy cmentarzu poległych w walkach polskich żołnierzy oraz grobie mjr Sucharskiego. Cześć ich pamięci.