70.jpg

W dniach 10 i 19 kwietnia br. dzieci z klas Ib i Ia wraz z wychowawczyniami, panią Agnieszką Szymyślik i panią Danutą Baranowską oraz panią Brygidą Kovacs – organizatorką wycieczki, udały się na Dworzec Główny do Kolejkolandu.

Była to wyjątkowa gratka dla wielbicieli kolejek, więc w wycieczce udział wzięli także uczniowie z klas VII – Kuba, Kacper i Mateusz, znani w naszej szkole specjaliści od kolejek i transportu miejskiego. Kolejkoland to miejsce, gdzie znajdują się dwie makiety (większa i mniejsza) z odwzorowanymi w pomniejszeniu między innymi: górami, mostami, tunelami, domami, dworcami i liniami kolejowymi, po których pędzą składy pociągów. Na terenie Kolejkolandu jest także tor z jeżdżącym większym pociągiem oraz miejsce do zabawy drewnianymi kolejkami.

W pierwszej części spotkania dzieci dowiedziały się od pracownika Kolejkolandu, na przykładzie wszystkiego, co znajdowało się na dużej makiecie, jakie są rodzaje pociągów (pasażerskie, towarowe), jakie są rodzaje lokomotyw (parowozy, spalinowe, elektryczne), czym różni się pociąg pospieszny od osobowego (nie zatrzymuje się na mniejszych stacjach i przez to dociera szybciej na miejsce), czym różni się wiadukt od mostu (pod mostem płynie woda, a wiadukt jest np. nad drogą), jak nazywają się poszczególni pracownicy na kolei i czym się zajmują (maszynista – prowadzi pociąg, konduktor – sprawdza bilety, zawiadowca – zarządza stacją, dyżurny ruchu – wpuszcza
i wypuszcza pociągi zgodnie z rozkładem jazdy, dróżnik – opuszcza i podnosi szlabany na przejeździe). Następnie grupa udała się w miejsce, gdzie ustawiony był zaimprowizowany przejazd przez tory dla samochodów ze szlabanem i kolejową sygnalizacją świetlną. Dzieci dowiedziały się, że kiedy zaświeci się czerwone światło na znaku ustawionym przy przejeździe (pojawi się też sygnał dźwiękowy, choć nie zawsze), nie można przechodzić ani przejeżdżać samochodem przez tory, bo za chwilę zostanie opuszczony szlaban i przejedzie (czasami z dużą prędkością) pociąg.

W drugiej części spotkania dzieci rozeszły się po dużym terenie Kolejkolandu
i miały czas na zabawę wszystkim, co było tam dostępne. Niektórzy kierowali pociągami na makietach, inni bawili się doskonale drewnianymi kolejkami.

Tę miłą i udaną wycieczkę upamiętniono na koniec wspólnym zdjęciem wszystkich uczestników.

Brygida Kovacs