Jak co roku obchodzimy 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Wiele polskich regionów ma własne tradycje związane z tym świętem. To jedna z wielkopolskich…
Jak co roku obchodzimy Święto Niepodległości 11 listopada. Tegoroczna rocznica jest szczególna. Mija 100 lat od odzyskania suwerenności. Wiemy, że każdy region Polski ma swoje zwyczaje. Ten tekst jest o jednym z wielkopolskich.
Rogal świętomarciński – to słodki przysmak serwowany w Wielkopolsce. Wykonany jest z nadzieniem z białego maku. Nazwę zawdzięcza imieninom, które obchodzone są 11 listopada – Marcina. To szczególny zwyczaj. Nie wiemy, od kiedy istnieje. Na pewno “poznański rożek marciński” podawany był już w połowie XIX wieku, kłóci się to jednak z popularną legendą, która podaje, że wszystko zaczęło się w 1891 r. Obecnie przyjmuje się, że ten przysmak wypiekany jest ku czci Św. Marcina, który występuje w tutejszej kulturze; ukazywany jest w legendzie.
Główne święto tych rogali odbywa się na ul. Św. Marcin, która w tym roku jest remontowana, ale myślę, że to nie przeszkodzi w obchodach. To szczególna i wyróżniająca się ulica w Poznaniu.
Obyczaj ten jest wyjątkowy też pod innym względem. Aby cukiernia mogła serwować klientom rogale pod nazwą “rogale świętomarcińskie” lub “rogale marcińskie”, musi uzyskać specjalny certyfikat od Kapituły Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego, który powstał z inicjatywy Cechu Piekarzy i Cukierników oraz Izby Rzemieślniczej w porozumieniu z Urzędem Miasta Poznania. Rocznie dyplom na wypiekanie otrzymuje zaledwie ok. 100 cukierni na terenie całej Wielkopolski. Co ważne, tradycja wywodząca się z tego regionu chroniona jest przez Unię Europejską, ponieważ rozporządzeniem Komisji Europejskiej z dnia 30 października 2008 została wpisana do rejestru chronionych nazw pochodzenia i oznaczeń geograficznych w Unii Europejskiej.
Komentarze ( )