lost-places-3310942_1280
fot. pixabay.com/ Capri23auto

W obecnych czasach każdy z nas wie, co to jest graffiti. Jednak każdemu kojarzy się ono z czymś innym. Dla jednych jest to symbol buntu czy wandalizmu. A inni twierdzą, że graffiti to sztuka uliczna oraz ozdoba szarych, dużych murów.

Moda na graffiti przywędrowała do Polski ze Stanów Zjednoczonych i jest określana mianem „sztuki” jeśli spełnia podane wymagania. Na pewno graffiti nie może być wulgarne ani pod żadnym pozorem nie może obrażać kogoś. Aby graffiti było w całości legalne, jego twórca powinien złożyć wniosek o pozwolenie namalowania graffiti w danym miejscu do urzędu gminy oraz jego wstępny szkic. Gdy otrzyma zgodę od urzędu, może bez obaw stworzyć to, co wcześniej zaplanował. Graffiti często przykuwa uwagę przechodniów czy kierowców i wywołuje różne emocje, które chciał nam przekazać autor. Z pewnością graffiti wprowadza na nasze szare ulice miasta trochę kolorów. Ludzie często robią sobie też zdjęcia przy takich dziełach.

Warto wspomnieć, że grafficiarze to nie tylko łysi mężczyźni (kibole), z jakimi kojarzymy sztukę uliczną. Są to często zwykli ludzie, którzy mają talent do tego typu rysunków oraz poprzez graffiti chcą wyrazić siebie, przekazać emocje czy coś innego. Zazwyczaj grafficiarze tworzą pod pseudonimem lub anonimowo, ponieważ nie robią tego dla sławy czy pieniędzy, a dla samego siebie.

Moim zdaniem legalnie zrobione i przemyślane graffiti to sztuka, na którą możemy się zawsze i wszędzie natknąć. Jest to jeszcze bardziej wspaniałe, gdy jedne graffiti może mieć tyle interpretacji, ile ludzi mu się przyjrzy. Bo każdy zobaczy w nim to, co będzie chciał widzieć. Mam nadzieję, że w mojej miejscowości niedługo również będę mogła spotkać ciekawe graffiti na ścianie.

Alicja Nowacka