Żyjemy w XXI wieku, strefie wszechobecnego Facebooka, Instagrama i Snapchata. Świat zdecydowanej większości kręci się właśnie wokół Social Mediów. Ileż to razy będąc w kawiarni, czy restauracji widzimy młodych ludzi robiących zdjęcia świeżo podanej kawie, czy kolacji? Każdy, nawet najmniej istoty szczegół ich życia musi zostać udokumentowany, jakby to co najmniej miała być chwila zmieniająca losy świata. Istnieje jednak głębsze, mniej płytkie umotywowanie tego zjawiska.

Nie każdy użytkownik Snapchata czy Instagrama jest ‘człowiekiem internetu’. Zdecydowana większość przy pomocy Social Mediów chce się podzielić swoim życiem ze znajomymi, z tym co aktualnie przeżywają i gdzie są. Oczywiście, nie ma w tym nic złego, jeśli nie zostaną przekroczone granice dobrego smaku i wyczucia chwili. Przecież co złego jest w tym, że ktoś podzieli się zdjęciami z wakacyjnego wyjazdu, czy wesela brata? Oczywiście nic, jeśli nie jest to 625216328 zdjęcie z romantycznego wypadu, czy kolejne zdjęcie tej samej książki na Instagramie.

Nawiasem mówiąc Instagram może być też ogromnym źródłem inspiracji, na przykład modowej. Bardzo duża ilość udostępnianych zdjęć cieszy oko. Coraz częściej przewinąć się można na Instagramach osób tworzących internetową sztukę. Największe i najpopularniejsze portale modowe, na przykład Vouge, czy Harpers Bazaar, autorytety w branży, jak Anna Wintour, czy najsłynniejsze domu mody, jak Louis Vuitton, bądź Prada udostępniają dużą ilość kulisów swojej pracy, co realnie nie byłoby możliwe.

Podsumowując, Social Media to nie takie zło, jak je malują, ale wszyscy Użytkownicy ich! Szanujmy przede wszystkim swoją osobistą prywatność i nie udostępniajmy wszystkich treści z nami związaną. Uwierzcie, im ludzie mniej wiedzą, tym lepiej śpią.