Chciałabym polecić wam do obejrzenia „Siedem kobiet w różnym wieku” – niesamowity film dokumentalny Krzysztofa Kieślowskiego. Akcja filmu dzieje się na sali baletowej. Reżyser kompozycję filmu podzielił na siedem części, odpowiadających kolejnym dniom tygodnia. Każdy dzień symbolizuje etapy kariery baletnicy.
Dokument zaczyna się od czwartku, który przedstawia młodą dziewczynkę uczącą się baletu pod okiem starszej nauczycielki. Następne dwa dni pokazują nastolatki, które ciężko trenują. Są bardzo zdeterminowane, ponieważ chcą osiągnąć sukces.
Niedziela – dzień, w którym najczęściej idziemy do opery na przedstawienie, symbolizuje czas osiągnięcia szczytowej formy. Obserwujemy wtedy młodą dziewczynę szykującą się do występu na wielkiej scenie. Staje się gwiazdą wieczoru, nagradzaną co chwila głośnymi brawami.
W poniedziałek i wtorek obserwujemy dorosłe baletnice. Dostają epizodyczne role, a na treningach szybko się męczą, nie wytrzymują tempa młodej konkurencji, z trudem przyjmują do wiadomości, że ich baletowy czas powoli mija.
Film kończy środa, przedstawiająca nauczycielkę baletu z pierwszej sekwencji filmu. Jednak za pierwszym razem bohaterką ujęć była mała dziewczynka, stawiająca pierwsze kroki w balecie, a w ostatnim- jej mentorka. Jest to mądra klamra kończąca dokument- zejście ze sceny nie oznacza zerwania z baletem. Doświadczenie można przekazać rosnącym następczyniom.
Krzysztof Kieślowski w przepiękny sposób pokazał ulotność życia. Trudne początki, chwile sławy oraz zapomnienie. Film może być odczytany szerzej, bo czyż nie jest to metafora naszego życia?
Komentarze ( )