pobrane.jpg

Recenzja  książki ,,Klejnot” Amy Ewing.

Jest to historia siedemnastoletniej Violet, która pochodzi z najniższego kręgu społecznego (Bagna), jeszcze  jako mała dziewczynka została zdiagnozowana i zabrana do ,, Bramy Wschodniej”,  aby później zostać surogatką dla arystokratek (Klejnot), które nie mogą mieć dzieci, ponieważ w Klejnocie jedyną rzeczą ważniejszą od bogactwa jest potomstwo. Gdy wreszcie nadchodzi dzień Aukcji, chcąc czy nie chcąc, dziewczyna musi wziąć w niej udział. Kupiona przez Księżną Jeziora i przywitana uderzeniem w twarz, Violet (znana teraz jedynie jako nr 197) ,szybko poznaje brutalną prawdę, kryjącą się za błyszczącą fasadą Klejnotu: okrucieństwo, dwulicowość i skrywana przemoc, które stały się stylem życia arystokracji. Violet musi zaakceptować brutalną rzeczywistość… i starać się pozostać przy życiu. Lecz nawet w tym okrutnym świecie pełnym podstępów, zdrad i hipokryzji Violet, znajdzie miejsce  na miłość, lecz w Klejnocie nie ma miejsca na nieposłuszeństwo. Ale czy to zagrozi prawdziwej miłości Violet i Asha.