W felietonie “Jakże cudownie było bawić się pluszowym misiem” Umberto Eco nie tylko opisuje historię swojego pluszowego przyjaciela, ale również wspomina o lekturach, które często były inspiracją do dziecinnych zabaw.
Książki przez niego wymienione to “20 000 mil podmorskiej żeglugi” Juliusza Verne’a oraz “Podróże Guliwera” Jonathana Swifta. Stąd łatwo wywnioskować, że do ulubionych gatunków tego znakomitego pisarza i felietonisty w dzieciństwie należały książki przygodowe i podróżnicze.
Mój świat książek jest zatem zupełnie inny. Również lubię czasem przeczytać jakąś powieść Verne’a lub inną książkę podróżniczo – przygodową, jednak nigdy nie byłem ich wielkim fanem. Zdecydowanie bardziej interesuje mnie fantastyka, mam tu na myśli przede wszystkim twórczość J.R.R. Tolkiena. Uwielbiam też książki, które wywołują ataki śmiechu, na przykład Edmunda Niziurskiego. Za niezwykle ciekawe uważam też zbioru felietonów, np. Jeremy’ego Clarksona, czy właśnie Umberto Eco.
Myślę, że te różnice wynikają przede wszystkim z ponad 70 lat, które dzielą czas dzieciństwa mojego i Umberto Eco. Każde pokolenie ma swoje upodobania. Obecnie książki o zamorskich wyprawach czy Indianach ustępują na półkach z bestsellerami miejsca bardzo licznym książkom fantasy. Niestety, wiele z nich to próby małych pisarzy na wybicie się na fali panującego trendu -przez to wielu z nich powiela pomysły sławnych autorów i czytelnicy nieustannie doznają uczucia deja vu, po raz kolejny czytając coś łudząco podobnego do poprzednich lektur. Ponadto, każdy z nas ma swój własny gust książkowy, niekoniecznie wynikający z panującej mody na jakiś gatunek – w moim przypadku to zamiłowanie do czytania zbiorów felietonów. Myślę, że to sprawia, iż każdy z nas jest indywidualną i niepowtarzalną jednostką.
Książki towarzyszą nam od wielu lat i wpływają na coraz to nowe pokolenia. Przez poprzednią dekadę czytelnictwo wśród dzieci i młodzieży powoli zanikało, lecz ostatnio, co cieszy, obserwujemy jego renesans. Moim zdaniem nawet osoby, które mówią, że nie lubią czytać, prędzej czy później znajdą lekturę, która wciągnie ich na długie godziny.
Komentarze ( )