Dnia 30 maja, w holu naszej szkoły, odbył się drugi pokaz makiety kolejowej wykonanej przez uczniów klas VIII, pasjonatów kolejek: Kacpra, Kubę, Mateusza i Janka, we współpracy z panią Brygidą Kovacs ze świetlicy.
Pierwszy taki pokaz miał miejsce w poprzednim roku szkolnym i był bardzo udanym, choć wymagającym dużej pracy, przedsięwzięciem. W tym roku, organizatorzy mieli już doświadczenia jak najlepiej wszystko przygotować, wiedzieli, co należy zmienić, aby wypadło jeszcze lepiej, analizowali co można dodać żeby urozmaicić pokaz. Przygotowania, choć krótsze niż za pierwszym razem, zajęły dużo czasu po lekcjach, którego niestety ósmoklasiści za wiele nie mają, stąd konieczne było kontaktowanie się w soboty, a nawet niedziele. Dodane zostały nowe elementy (budynki, pociągi, więcej torów, tło z górskim krajobrazem, góry i bramki na boisko wykonane samodzielnie przez Kacpra, zajezdnia autobusowa i przystanki – dzieło Kuby) i dopracowane zastosowane wcześniej rozwiązania, na przykład przekładane elektrycznie zwrotnice, semafor ze zmieniającą się sygnalizacją świetlną, czy opuszczane i podnoszone szlabany. Tymi elektrycznymi elementami zajął się z powodzeniem Janek. Spektakularnym pomysłem było wytworzenie dymu do palącej się parowozowni, poprzez wykorzystanie suchego lodu – po wcześniejszych konsultacjach i pomocy niezastąpionej w takich trudnych tematach, pani Marleny Fryski (nauczycielki chemii z naszej szkoły). Specjalistą od robienia dymu podczas pokazu, robiącego ogromne wrażenie na oglądających, był Kuba. Tak jak w poprzednim roku, nowoczesny skład kolejki wypożyczył specjalnie na ten pokaz Janek z klasy VIII a.
Ustawienie wszystkiego w holu szkoły musiało nastąpić dzień przed pokazem,
w godzinach popołudniowych, i zajęło prawie 7 godzin. Osobną pracą, wykonaną przez Kacpra, było także przygotowanie filmiku (do obejrzenia TUTAJ) pokazującego jak powstawała makieta, prezentowanego podczas wszystkich spotkań.
Uczestniczące w pokazach dzieci siedziały w zaimprowizowanym wagonie z widokiem z okna namalowanym przez panią plastyczkę, Joannę Buczak, śmietniczką i stolikiem, jak z prawdziwych przedziałów kolejowych, wykonanymi przez Kacpra. Przed wejściem do przedziału dzieci otrzymywały bilety wydawane przez Mateusza, po które ustawiały się w kolejce do kasy biletowej (wykonanej przez chłopców wcześniej). W 20 minutowych pokazach uczestniczyły dzieci ze wszystkich trzech klas I oraz trzy grupy zaproszone z okolicznych przedszkoli. W drugiej części pokazów dzieci mogły podziwiać
z bliska całą makietę, a Mateusz, Kuba i Janek puszczali wtedy w ruch kolejki i uruchamiali wszystkie efekty. Makietę oglądać mogły, podczas lekcji, także klasy II oraz w trakcie przerw wszyscy chętni uczniowie i pracownicy szkoły. Część teoretyczną podczas wszystkich spotkań prowadził Kacper, który mimo choroby i złego samopoczucia w tym dniu, poradził sobie jak zwykle świetnie. Do prezentacji multimedialnej, wykonanej w poprzednim roku, dodane zostały filmiki na temat bezpieczeństwa na przejazdach ze szlabanami i bez nich, które są częścią kampanii informacyjnej PKP skierowanej do dzieci. Jest to bardzo ważny temat, ponieważ na przejazdach ginie wiele osób ignorujących lub po prostu nie znających zasad bezpieczeństwa, należy zatem mówić o tym dzieciom już od najmłodszych lat.
Po czterech godzinach ciągłych prezentacji, chłopcy zmęczeni, ale szczęśliwi, że wszystko tak dobrze się udało, zakończyli swoje przedsięwzięcie. Sądząc po opiniach uczestników pokazów z całą pewnością było ono ich wielkim sukcesem.
Po wykonaniu ciężkiej pracy związanej z makietą, ale także w związku ze wszystkimi przedsięwzięciami, które przez siedem lat współpracy z panią Brygidą zrealizowali, chłopcom należała się nagroda i zasłużony odpoczynek. W sobotę, 1 czerwca, Kacper, Mateusz i Kuba z panią Brygidą, udali się w p0dróż pociągiem ciągniętym przez ogromny parowóz Pt47. Jest to jedna z wypraw organizowana przez miłośników turystyki kolejowej TURKOL. Pociąg rusza z Dworca Głównego w Poznaniu o godzinie 5.33 i po przerwach na wodowanie parowozu w miejscowości Szczecinek (napełnianie wodą zbiornika z węża przez specjalnie na tę okazję przyjeżdżającą na dworzec straż pożarną), o godzinie 12.35 wjeżdża, wolno i majestatycznie, przejeżdżając przez środek miasta i dojeżdżając do samego morza, do Kołobrzegu. Taki spektakularny przyjazd parowozu (raz w roku) wywołuje duże zainteresowanie i przy trasie przejazdu gromadzą się spore tłumy. W Kołobrzegu uczestnicy wycieczki mają przeszło 6 godzin do powrotu, które każdy może spędzić jak ma ochotę i większość tego czasu nasi miłośnicy kolejek spędzili na słonecznej plaży, gdzie zgodnie stwierdzili, że dopiero tutaj można poczuć zbliżające się wielkimi krokami wakacje. Spotkaliśmy tutaj także ucznia naszej szkoły, Mateusza z kl. VIII c z rodzicami i siostrą, którzy, okazało się, że także udali się na tę wycieczkę. Mateusz odważnie wykąpał się
w zimnym morzu.
Po obowiązkowym moczeniu nóg w morzu, zjedzeniu pysznej ryby, zakupie pamiątek i prezentów, zwiedzeniu miasta i uzupełnieniu prowiantu, trzeba było udać się do pociągu w podróż powrotną. Jazda w stronę Poznania trwa krócej, ponieważ pociąg ciągnie już lokomotywa elektryczna, a parowóz zostaje w Kołobrzegu żeby zabrać następnego dnia kolejną wycieczkę z Poznania. Czas podróży, szczególnie kiedy za oknem jest już ciemno, można umilać sobie śpiewem znanych piosenek, co nasi uczestnicy wycieczki z werwą robili, zapraszając do tego Mateusza, który jechał w innym przedziale. O godzinie 24.00 pociąg dojechał do Poznania i zmęczeni, ale bardzo zadowoleni z wyjazdu uczestnicy udali się do domu.
Biorąc pod uwagę wiele ciekawych działań i cennych pomysłów, jakie prezentowali przez kilka lat na terenie naszej szkoły miłośnicy kolejek i transportu miejskiego: Kacper, Kuba i Mateusz oraz, w ostatnich dwóch latach – Janek, należą im się ogromne podziękowania i słowa uznania. Z dużym żalem będziemy żegnać się na koniec tego roku szkolnego, żałując, że to wszystko już się kończy i życząc im jednocześnie powodzenia w nowych szkołach.
Brygida Kovacs
Komentarze ( )