28001390_580706112270366_1445443460_n.jpg

“Podróże są jak ożywcza kąpiel dla umysłu, jak rysunek Medei, który sprawią, że znów jesteś młody”. – Hans Christian Andersen

13 lutego we wtorek, nasza klasa z  wychowawczynią p. Anną Małecką wyruszyła na wycieczkę klasową do Ostrowi Mazowieckiej. Pierwszym punktem naszej podróży było Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej.  Pan, który nas oprowadzał,  opowiedział nam o czasach II wojny światowej oraz o wydarzeniach na ziemiach ostrowskich w XIX wieku. Powiedział nam również kim był Rotmistrz Witold Pilecki. Dowiedzieć się o historii ziemi, na której mieszkamy, to naprawdę coś interesującego. Na koniec zwiedzania muzeum poszliśmy do sali, w której znajdowały się stroje żołnierzy i ich broń, a potem przy wystawie o Józefie Piłsudskim zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie.

Kolejnym punktem wycieczki było lodowisko. Wszyscy bawiliśmy się świetnie. Kiedy skończyliśmy wygłupy na lodzie,  pojechaliśmy do pizzerii, aby się posilić. Pizza była bardzo smaczna. Gdy wszyscy byliśmy najedzeni udaliśmy się  do kina Ostrovia na seans pod tytułem “Narzeczony na niby”. Opowiada on o pewnej dziewczynie, która chce stworzyć pierwszy, szczęśliwy związek. Jedno jedyne kłamstewko, a jej życie wywraca się do góry nogami. Szybko jednak okazuję się, że nie tylko ona ma coś do ukrycia. Myślę, że film podobał się każdemu tak jak wszystkie atrakcje, które zapewniła nam nasza pani. Chciałabym, aby takie klasowe”wypady” zdarzały się częściej.