Lubelskie pola skrywają dużo tajemniczych przygód i ciekawych historii. Jedną z nich jest ta którą wam chcę opowiedzieć. Kto ciekawy zapraszam.
Kiedy zaczęły się wakacje, pojechałem z rodziną do babci na wieś. Każdy był bardzo podekscytowany. Jak zwykle czekali na mnie kuzyni z nowymi wieściami. Na przykład co stało i co mnie ominęło. Jak zwykle na początku poszedłem się przywitać z babcią, usiedliśmy przy herbatce i delektowaliśmy się ciasteczkami z czekoladą. Babcia opowiedziała mi historię która zdarzyła się pod moją nieobecność. Zaczęło się to pięknego, upalnego dnia. Właśnie wtedy moi kuzyni wracali z sadu w którym zrywali jabłka. Gdy szli do domu jeden z nich zauważył drabinę i belki siana, więc jak to on i jego zwariowane pomysły – musiała mu przyjść do głowy genialna myśl. Pomyślał, że gdy wejdzie wysoko na stertę belek, to będzie miał piękne widoki na przepiękną malowniczą okolicę. Postanowił więc, że weźmie drabinę i będzie się wspinał na belki siana. Nie zauważył jednak osuwającej się belki, która zaczęła spadać na ziemię. Na szczęście w ostatniej chwili zrobił gwałtowny unik, odchylając się w stronę przeciwną do spadającej belki siana, a tym samym unikając tragedii. Kuzyn przestraszył się i zrozumiał że był o krok od tragicznego zderzenia z belką siana. Spadająca ciężka belka mogła go połamać i przydusić. Był smutny a zarazem szczęśliwy, że wszystko się dobrze i szczęśliwie zakończyło. Po tym zdarzeniu poszli powiedzieć babci co ich spotkało. Babcia była szczęśliwa, że nic im się nie stało.
Jakub Pawłowski
źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/siano-belki-rolkach-lato-krajobraz-1202117/ [dostęp z dnia 14.01.19]
Komentarze ( )