Kilka dni temu uczniowie Gimnazjum Publicznego im. Arkadego Fiedlera w Dębnie mieli okazję spędzić kilka dni w pięknej, malowniczej wsi – Czarnocinie pod opieką trzech nauczycieli: pani Anny Kowalczyk, pana Waldemara Pożaryckiego oraz pana Damiana Podstawczuka. Sądzę, że tego typu wycieczki są fantastyczne. Integrujemy się wówczas nie tylko ze znajomymi z klasy, ale także z pozostałymi gimnazjalistami.

Kilka dni temu uczniowie Gimnazjum Publicznego im. Arkadego Fiedlera w Dębnie mieli okazję spędzić kilka dni w pięknej, malowniczej wsi – Czarnocinie pod opieką trzech nauczycieli: pani Anny Kowalczyk, pana Waldemara Pożaryckiego oraz pana Damiana Podstawczuka.

Wyjazd nastąpił dnia 25.05.2015r. o godzinie 9.00 spod szkoły. Po zapakowaniu bagaży i sprawdzeniu obecności ruszyliśmy w drogę. Podróż minęła pod znakiem rozmów, gry w karty, śpiewania najnowszych hitów radiowych i pałaszowania zabranych z domu smakołyków. Około trzy i pół godziny później (wliczając w to przystanek w McDonald’s) byliśmy na miejscu. Po rozpakowaniu walizek i toreb podróżnych, przyszedł czas na spacer nad zalew. Okazało się, że wszystkich poniosła euforia. Zamiast czekać do popołudnia, kiedy to mieliśmy przyjść nad zalew raz jeszcze ze strojami kąpielowymi, wskoczyliśmy do wody w ubraniach. Około godzinę później wróciliśmy i rozpoczęliśmy gry oraz zabawy integracyjne. Zmęczeni podróżą i wysiłkiem fizycznym ze smakiem zjedliśmy pieczone na ognisku kiełbaski. Drugi dzień pobytu w Czarnocinie minął pod znakiem gry w “Dwa sztandary”, “Pięć podań”, “Chuliganów”, “Chowanego”, plażowaniu i kąpielach w zalewie. Wieczory spędzaliśmy, grając w karty, “Mafię” oraz” Psychologa”, co pomogła nam lepiej się poznać i zintegrować. W niedzielny poranek mieliśmy za zadanie posprzątać swoje domki oraz spakować bagaże. Po zjedzeniu śniadania wyjechaliśmy. Na posiłek ponownie zatrzymaliśmy się w restauracji McDonald’s. Do Dębna dotarliśmy około godziny 14.30. Z ciężkim sercem pożegnaliśmy się, po czym rozeszliśmy się do domów.

Sądzę, że tego typu wycieczki są fantastyczne. Integrujemy się wówczas nie tylko ze znajomymi z klasy, ale także z pozostałymi gimnazjalistami.