26 listopada 2015 r. po raz pierwszy w historii naszego gimnazjum odbyło się spotkanie autorskie z autorem książki, a mianowicie z panem Januszem Włodarczykiem. Główną bohaterką spotkania była niedawno wydana książeczka pt. “Mały Książę ze strychu” Jest ona kontynuacją utworu Antonie’a de Saint Exipery’ego “Mały Książę”.
Przygotowywaliśmy się długo. Chcieliśmy, aby wszystko wypadło idealnie. Organizatorkami spotkanie były panie : Wioletta Rafałowicz i Karolina Włodarczyk. Spotkanie miało na celu zgłębienie wiedzy o tym jak powstawała książka pt.”Mały Książę ze strychu”. W spotkaniu wzięło udział ponad trzydzieści osób oraz nauczyciele i pracownicy biblioteki. Delegacje klasowe udały się do szkolnej czytelni.
Na tablicy interaktywnej wyświetlane były zdjęcia z Targów Książki w Krakowie, na których została zaprezentowana książeczka p. Janusza Włodarczyka, oraz obrazki z najciekawszymi cytatami z książki, które wybrała pani Wioletta Rafałowicz. W tle mogliśmy usłyszeć piosenkę Katarzyny Sobczyk pt.”Mały Książę”. Podczas gdy autor opowiadał nam o swojej przygodzie z książką, dowiedziałam się, że napisał także kilka wierszy i opowiadań. Dwa razy zajął pierwsze miejsce w konkursie “Łabędzie pióro” w Barlinku. “Mały Książę ze strychu” powstawał przez siedem lat. Wszystkie ilustracje namalował sam pisarz.
Pisarz opowiedział nam o swoich pomysłach na przygody małego księcia. Inspiracje na przygody głównego bohatera czerpał z codziennych zdarzeń. Jeden egzemplarz książeczki znajduje się w naszej bibliotece, pisarz uroczyście przypisał do niej dedykacje. Wydana została przez Wydawnictwo Novae res. Pan Janusz dał nam kilka rad dotyczących pisania. Najważniejszą z nich była :”Jeśli chcesz dobrze pisać, to zacznij pisać”. Wszystkie rady wzięłam sobie do serca. Książka wydała mi się bardzo interesująca. Gdy tylko będę miała taką możliwość, na pewno ją przeczytam. Na temat spotkania swoją opinie przedstawiła pani Karolina Włodarczyk :”Każdy kontakt z drugim człowiekiem czegoś uczy. Spotkanie autorskie z p. Januszem Włodarczykiem jest tego najlepszym dowodem.
Wydarzenie to było nie tylko prezentacja książeczki, ale również dobrym momentem do autorefleksji. Pan Janusz Włodarczyk w ciekawy sposób opowiadał o tym, jak wyglądała jego droga do zrealizowania marzenia. Droga ta zaczęła się już od najmłodszych lat dzieciństwa, kiedy to spędzał całe dnie w bibliotece. Całe życie “pochłaniał” książki. Pisał wiersze, opowiadania. Brał udział w lokalnych konkursach literackich. W końcu doszedł do momentu, gdy wydał własne dzieło. Słuchając jego wypowiedzi, utwierdziłam się w przekonaniu, że warto dążyć do realizacji marzeń, a napotykane trudności należy traktować raczej jako kolejne wyzwania niżeli trudność nie do pokonania”.Swoją opinie przedstawił nam także Hubert Suda :” Spotkanie autorskie z panem Januszem Włodarczykiem było dla mnie ciekawym przeżyciem, dobrym momentem na autorefleksje, a jednocześnie swego rodzaju lekcja.
Pan Janusz Włodarczyk w ciekawy, a jednocześnie bardzo przystępny dla nas – młodzieży sposób przedstawiał nam swoja drogę do spełnienia marzeń. Zaczynała się już za “dzieciaka”, kiedy to tworzył wiersze adresowane dla swojej ukochanej przedszkolanki, a wolny czas uwielbiał spędzać w bibliotece. Przełomowym momentem było dla niego wydanie pierwszego autorskiego dzieła. Szczególnie zapamiętałem jednak jego rade, o tym, żeby nie kryć się ze swoimi dziełami, lecz pokazać je innym, spróbować własnych sił w pisarstwie”.Spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze. Czytelnia specjalnie na tę okazję została udekorowana obrusami na stolikach, świeczkami dla miłej atmosfery. Wszyscy zapamiętamy te spotkanie na długo. Na zakończenie wykonaliśmy z pisarzem pamiątkowe zdjęcie. Takie lekcje mają na celu poszerzanie naszej wiedzy na temat książek.
Komentarze ( )