444.jpg

I’m me

Mimo że mamy XIX wiek to ludzie nadal boją się być „innym”. Tworzą idealny schemat, idealnego człowieka. Widząc przechodnia, który zdecydowanie odbiega od reszty, jest spotykany z nieprzychylnymi komentarzami. Kolorowe włosy, kolczyki, czy nawet tatuaże są postrzegane jako niestosowne. Taka osoba z pewnością jest „zła”. Ale czy tak naprawdę jest ? Czy jeśli masz tatuaż, to od razu musisz być przestępcą ? Jesteś skreślony ? Wyrzucony z „elity” świata. Świata, w którym rządzą schematy. Moda narzuca nam styl ubierania się, internet i telewizja styl bycia. Wszędzie widzimy wzory.
Ale czy choć na chwile staniemy i zastanowimy się: „Czy tak jest dobrze ?”
Idąc dalej, może ta dziewczyna z tatuażem ma go z ważnego dla niej powodu. Być może ktoś bliski jej zmarł i w ten sposób postanowiła uczcić jego pamięć. A ty będziesz ją wyzywać od morderczyń, złodziejek? Postaw się na jej miejscu. Boli prawda ?
Oczywiste jest, iż ta sama dziewczyna mogła zrobić go z głupoty. Mimo to nikt nie ma prawa oceniać jej wyboru, nie znając jej historii.

W swojej wyobraźni mamy już wygląd idealnego świata. Rzeczywistość budzi nas dosyć boleśnie. Ukazując świat odcieniach szarości. Ludzie, którzy wyrażają siebie, dodają do owej rzeczywistości koloru. Miłej jest spojrzeć na tłum ludzi o blond włosach, w którym znajdzie się kilka kolorowych włosów.
Muszę przyznać, że coraz więcej osób nie boi się pokazać czegoś więcej. Wychodzą poza schemat i dodają barw szaremu światu. Bycie „wielobarwnym” wymaga odwagi.