Z góry uprzedzam, iż wszędzie, gdzie zgadzam się z wypowiedziani Weroniki, robię to wyłącznie z perspektywy sportowca oraz by okazać jej wsparcie podczas pierwszego wywiadu. 

Po krótkim wstępie zapraszam do lektury…

Weronika Meller to jedna z wielu uczennic naszej szkoły. Jednak, jak każda osoba na świecie, czymś się wyróżnia. Jak wszyscy ma pasję, hobby. Nieprzypadkowo ten artykuł jest jej poświęcony, albowiem – oprócz godnych opisania w mediach sukcesów – data wywiadu zbiega się z Dniem Kobiet (8. marca).

Początki

Weronika reprezentuje Enea AZS Poznań. Od pięciu lat na wysokim poziomie występuje w barwach tego klubu z tradycjami. Z każdym treningiem, jak sama podkreśla, “pasja rośnie, a [ona] staje się coraz bardziej ambitna”.

100% sukcesu – jak to podzielić?

Poprosiłem Weronikę, aby podzieliła sukces na części. Co jest kluczowe w drodze do celu? Wiadomo, że różne cele wymagają rozmaitych elementów, które składają się na osiągnięcie założeń. To odpowiedzi:

Aż 60% to jej zdaniem pasja.

Kolejne 20% to ambicja oraz zaangażowanie.

10% to mobilizacja.

Pozostałe 10% przyznała szczęściu.

Widać szczerość oraz mądrość w tych odpowiedziach. Rzeczywiście to w 100% prawda. Chodź każdy z nas inaczej rozłożyłby te procenty, to większość zapewne by się powtarzała.

Sportowiec – czym się wyróżnia?

Weroniko, czym charakteryzuje się profesjonalny strój koszykarski?

Ubiór koszykarza cechują bardzo duże, obszerne i krótkie spodenki; ponadto koszulka na ramiączkach oraz duże buty wysokie za kostki. Strój musi być wygodny.

Jakie cechy charakteryzują sportowca?

Czy będzie to taki koszykarz czy, jak ja, żeglarz, a może piłkarz lub siatkarz, każdy – zdaniem Weroniki – (i ja się pod tym podpisuję) powinien posiadać następujące cechy:

Wytrzymałość – nie tylko psychiczną, ale i fizyczną oraz mentalną. Bardzo ważna jest kondycja, ale kluczowa jest mobilizacja i chęci.

Ambicja – zawodnik musi chcieć osiągać więcej. Jak zawsze w granicach tzw. rozumu, ale jednak ambicja jest bardzo ważna, jeśli nie kluczowa w osiąganiu sukcesów.

Pasja – coś, co “przewlekało się” przez cały tekst, teraz doczekało się opisu. Pasję można dostrzec wszędzie. Żeby daleko nie szukać, gdyby nie pasja, ten tekst nie istniałby.

Niestety, sport ma też ciemne strony…

Jak często zdarzają się kontuzje?

Niestety, może tego nie być widać, ale tego typu wyłączenie z gry to podwójny ból. Oczywiście fizyczny, ale przede wszystkim psychiczny, mentalny; zdarza się, że odbija się on na naszej ambicji lub mobilizacji. Weronika, niestety, również doświadczyła tego bólu. W pewnym momencie dotychczasowej kariery złamała palec prawej ręki. Uraz wykluczył ją z gry na mniej więcej 3 miesiące. Szczerze, z ogromnym poruszeniem, opowiadała o bólu, który pojawiał się podczas treningu, wówczas wszyscy trenowali, a ona musiała siedzieć na ławce i się przyglądać. Mówiła, że bardzo tęskniła za powrotem na parkiet.

Pozwolę sobie przytoczyć również moje uczucia, gdy analiza lekarska wykazała podejrzenie złamania kości przedramienia – to rzeczywiście okropny ból, oczywiście ten “dwupłaszczyznowy”. Przy kontuzjach powiem, że Weronika stwierdziła, iż częstotliwość nie ma reguły – to zależy od szczęścia.

Ile czasu zajmuje Twoja pasja?

Weronika zwierzyła się, jak długo czasem siedzi w szkole ze względu na hobby. Treningi odbywają się 3 razy w tygodniu po 1,5 godziny. Do tego dochodzi jeszcze zwykły, podstawowy WF i sumuje się to w aż 10 godzin w pięć dni, czyli dwie lekcje sportowe dziennie. Dokładnie 4 godziny normalnego WF oraz 6 godzin treningów. Czasami w szkole siedzi do godziny 17.15. Jednakże nie zawsze tak się dzieje. Czasem lekcje kończy tak jak inni szóstoklasiści, np. o 13.40.

Na ilu wyjazdach w ramach klasy sportowej byłaś? (obecnie 6S)

Nie wiem. Trochę tego było, jednak nie zajmowałam się liczeniem tego. Ponadto organizowane są obozy, zazwyczaj latem, szczególnie w okresie wakacji, więc tym bardziej się nie orientuję.

Największe osiągnięcia

Wreszcie nadszedł ten “najbardziej chlubny” fragment artykułu.

Weronika otrzymał zaproszenie na konsultacje do Kadry Wielkopolski. To ogromny sukces, wymieniany oraz doceniany również przez dyrekcję naszej szkoły. Wciąż jednak nie zna rezultatów tych rozmów i konsultacji. Cały czas trzymamy kciuki. To nie koniec sukcesów i osiągnięć. Nie będę wspominał o wysokich lokatach zajmowanych z drużyną, ale powiem o wyjątkowej nagrodzie. Weronika Meller otrzymała wielkie wyróżnienie na jednym z turniejów – Nagroda Najlepszej Zawodniczki (drużyny). Tego typu sukces indywidualny to wielka radość i nieczęsto otrzymywana odznaka. Wystarczy tylko pomyśleć – iluż tam było zawodników…

Weronika Meller obiecała, że gdy tylko otrzyma kolejne wyróżnienie lub nagrodę, to poinformuje mnie o tym i powstanie nowy artykuł poświęcony koszykówce.