images.jpg

Patrząc na widok za oknem, można ujrzeć przytłaczającą naturę jesieni. Pogoda sprawia wrażenie wiecznego smutku oraz zmęczenia.
Często padają deszcze, przez co większość podwórka pokrywają kałuże oraz błoto. Trawa ma barwę ciemnej zieleni. Z drzew spadają różnokolorowe, piękne liście. Pomarańczowy, czerwony, miedziany i żółty to kolory liści, które można ujrzeć na drzewach oraz pod nimi. Dni robią się coraz krótsze, a noce dłuższe, przez co szybko na niebie robi się ciemno. Często występują silne podmuchy wiatru widoczne poprzez mocne uginanie się koron drzew. Tańczące na wietrze liście są trochę jak mój zmienny nastrój. Lekki podmuch stanowi moją delikatną stronę, lecz kiedy bardziej zawieje to czuję się jakbym widziała siebie mającą zły humor. Czasem, ku zdziwieniu wszystkich ludzi, zaświeci przeszywające blaskiem słońce. Tak samo ja promienieję, gdy spotka mnie coś dobrego. Można powiedzieć, że gdy jestem melancholijna, jak wieczorny deszcz i spotka mnie wspaniała niespodzianka w postaci słoneczka na niebie, moja postać robi się szczęśliwa i barwna jak tęcza. Tak jak i ja bywam czasem chłodna i oschła dla ludzi, tak samo jesiennymi porankami pojawia się przymrozek.
Większość ludzi nie lubi jesieni ze względu na pogodę i nastrój jaki wtedy panuje. Tak samo jest z ludźmi. Kiedy jesteśmy dla kogoś niemili, ciężko jest się z nami zaprzyjaźnić. Każdy chciałby, żeby była piękna pogoda oraz żeby towarzyszył jej dobry humor i towarzystwo wspaniałych przyjaciół..