Jedenascie_minut_minut_3220014.jpg
fot. materiały prasowe dystrybutora

O Paulo Coelho usłyszałam, gdy mój brat podarował mi książkę  ‘Weronika postanawia umrzeć’. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z jego twórczością . Książka, o której dzisiaj mowa porusza inny problem, niż poprzedniczka, ale wywołała u mnie podobne uczucia.

Maria, mieszkanka Brazylii, to główna bohaterka powieści. Od dzieciństwa marzy o mężczyźnie, którego pokocha z wzajemnością, który poza nią nie będzie widział nikogo, który poświęci całe swoje życie, aby ją uszczęśliwić. W miarę, jak dorasta, uświadamia sobie, że znalezienie takiej miłości nie jest łatwe i bardzo często niemożliwe. Postanawia, że nie będzie szukać miłości na siłę i prowadzi rutynowe życie. Kiedy wyjeżdża na wakacje, na które pracowała przez długi czas, zauważa ją obcokrajowiec i proponuje pracę w Szwajcarii. Dziewczyna zgadza się, ponieważ warunki proponowane przez przyszłego pracodawcę są godne pozazdroszczenia. Niestety, rzeczywistość okazuje się być zupełnie inna, więc Maria rezygnuje z pracy. Nie chce jednak wracać do kraju, skąd wyjechała jako osoba ważna i podziwiana. Postanawia znaleźć inną pracę, jednak nie idzie jej to najlepiej. Pewnego dnia spostrzega, że bardzo opłacalna jest praca prostytutki i tak zaczyna się jej życie bez miłości, której tak kiedyś pragnęła.
 
Powieści Paulo Coelho można zaliczyć bardziej do literatury refleksyjnej, niż do rozrywkowej. Autor bowiem porusza tematy bliskie wielu ludziom i stara się je wytłumaczyć i wyjaśnić na swój sposób. Jak dotąd zdążyłam zauważyć, że bohaterkami w powieściach Coelho są kobiety, co mnie odrobinę zdziwiło. Zazwyczaj mężczyźni piszą w imieniu mężczyzn, bo lepiej się rozumieją. Znają nawzajem nie tylko swoje charaktery ale również zachowania, myśli i uczucia. Zaskoczyła mnie dokładna znajomość ciała i duszy kobiety, którą autor zaprezentował w powieści.

Narracja w powieści jest trzecioosobowa. Narrator opisuje wszystkie przeżycia zewnętrzne i wewnętrzne bohaterki, co znacznie ułatwia czytanie. Dodatkowo co kilka rozdziałów pojawiają się wpisy z pamiętnika Marii, w których bohaterka prezentuje własne przemyślenia na temat wydarzeń, które przeżyła, czy sytuacji, których była świadkiem. Dzięki temu możemy dokładnie poznać wewnętrzne rozterki bohaterki i jej sposób myślenia.

Główna bohaterka Maria to postać wyrazista i dobrze stworzona, jednak odrobinę irytowała mnie jej, jakby to nazwać… naiwność. Z drugiej strony była odważna i śmiała, nie wstydziła się rzeczy, które często były tematem tabu.

Jeśli chodzi o zakończenie, to dla mnie nie było wielkim zaskoczeniem, jednak było ciekawe. I choć czuję pewien niedosyt, bo ciekawiło mnie, jak Maria wytłumaczy rodzinie, jak zdobyła pieniądze i jak zakończy się jej historia, to ogólnie prezentuje się całkiem nieźle. Miłość znowu wygrała.

Książkę polecam tym starszym czytelnikom, bo obfituje w sceny erotyczne, które z czasem i mnie zaczęły irytować. Sądzę, że powieść spodoba się fanom Paulo Coelho jak i tym, którzy nie mieli okazji zapoznać się z jego twórczością.