“Japonia, w całej swej okazałości, od dawna jest centrum mojego świata” – tak pięknie o swojej pasji mówi Jakub Łukasik.
Ten zdolny, młody człowiek, jest uczniem II klasy o profilu biologiczno-chemicznym i o swoich oryginalnych zainteresowaniach pisze tak:
Omoshiroki
Koto mo naki yo ni
Omoshiroku
Na nic ciekawego
Nie mającym świecie
Żyłem ciekawie.
Tak pod koniec życia napisał Shinsaku Takasugi, japoński reformator żyjący w XIX wieku.
Ten krótki wiersz (haiku – najkrótsza forma wiersza jaka istnieje, składa się z 17 sylab podzielonych na 3 wersy w układzie 5-7-5) umieściłem na początku, ponieważ służy jako motto w znaczeniu trochę innym niż te podane w tłumaczeniu – to czy świat jest ciekawy zależy od tego jak go widzimy i jak na nim żyjemy.
Japonia, w całej swej okazałości, od dawna jest centrum mojego świata. Od kiedy? To jest pytanie na które sam nie znam dokładnej odpowiedzi. Już jako dziecko interesowała mnie jej odmienność i wyjątkowość, a z czasem zmieniło się to w pasję której przeznaczam zdecydowaną większość mojego czasu. Naukę języka japońskiego zacząłem 5 lat temu, a niedawno pisałem (i zdałem) egzamin “Japanese-Language Proficiency Test ” na poziomie N4. W wolnych chwilach zdarza mi się również pisać wiersze, po japońsku. Przykład Tanka, czyli innego rodzaju poezji japońskiej, który napisałem jakiś czas temu:
Fuwari kumo
Tabi no owari ni
Nani wo miru
Awai negai no
Kasukana nokori
Lekko płynące chmury
Na końcu swej podróży
Cóż takiego ujrzą?
Nikłego życzenia
Niewyraźny ślad
Posiadanie pasji, celu, jest właśnie tym, co pozwala żyć ciekawie i cieszyć się każdym nowym dniem, żeby tak jak Takasugi móc kiedyś powiedzieć, że nawet jeśli nie osiągnąłem tego, co zamierzałem, jestem szczęśliwy, bo w pogoni za marzeniami najważniejsza jest właśnie droga a nie sam cel.
Komentarze ( )