Mojego  kota dostałem w wieku pięciu lat. Nazywa się Heniek i kiedy miałem przez  cztery lata ryby siedział przy nich cały dzień i całą noc.

Pewnego razu w  nocy zdechła mi  ryba, na początku myśleliśmy że to Heniek, ale okazało się że inna.

No i zaczęło się, po miesiącu została tylko jedna ryba. W końcu i ta ryba zdechła, a po tygodniu dowiedziałem się ze to właśnie ta ryba ryba zagryzła wszystkie pozostałe!

Teraz został mi tylko kot, i nie zamienię go  na innego zwierzaka nawet na psa.

Kocham  bardzo mojego kota !

(o kota prosiłem rodziców ok. 2 lata)