images.jpg
Kto potrafi dzierżyć moc słowa i wykorzystywać je w codzienności jest absolutnym zwycięzcą wszystkiego

Słowa. Coś powszechnego. Niestety nie zawsze cenionego. Za to często używanego, nawet nadużywanego.

Są chwile gdy chcemy coś powiedzieć, lecz milczymy. Dlaczego? Ponieważ nie potrafimy zebrać odpowiednich słów. I mamy tego świadomość.

To słowa rządzą światem. A nie, jak powszechnie się sądzi, czyny. To one motywują do działania i zadają największy ból. Ludzie którzy potrafią z nich poprawnie i wprawnie korzystać są wyjątkowi. Dzierżą niebezpieczną i wspaniałą broń o niebywałym zasięgu rażenia.

 

Ci, którzy skutecznie wykorzystują je w dobrym celu ratują świat. Ale co z ludźmi, którzy na to niezasługują, ponieważ korzystają z nich dla własnej korzyści często krzywdząc i niszcząc innych?

Nie myślcie sobie, że takie osoby nie istnieją. Miałam okazję kilku poznać.

Jedna z tych osób prawie zniszczyła mi życie. I nie tylko mi. Do tej pory żywię do niej głęboką nienawiść i żal pomieszany ze wstrętem. Wykorzystując tylko słowa, nieodwracalnie zniszczył niezastąpione dla mnie rzeczy. Uroczony manipulator, władca marionetek.

On znał moc słowa i bez przewy je wykorzystywał.

Jeśli robiłby to w dobrym celu, z pewnością stałby się kimś wielkim.

Pisarze, politycy, duchowni, poeci, dyplomaci… Każdy z nich jest żywym dowodem potęgi słów. One są w stanie zawładnąć cudzym sercem i ukryć kłamstwo. Wystrzegajcie się korzystania z nich bezmyślnie. Rany, które pi sobie zostawią nigdy nie znikną, nawet gdy zostaną wybaczone.

Przekazujcie nimi prawdziwe i piękne uczucia, tak zmienicie świat. W coś znacznie, znacznie lepszego.

A czy ty tak potrafisz?
Wystrzegaj się ich.