Stereotypy mówią, iż całe młode pokolenie nie szanuje ludzi starszych. Chciałabym poddać w wątpliwość taki sposób myślenia. Postaram się porównać pokolenia oraz podważyć stereotypy.

Trudno znaleźć człowieka, którego ojciec czy dziadek nie twierdziłby, że moralność pogarsza się z pokolenia na pokolenie. Każdy człowiek w starszym czy średnim wieku jest przekonany, że za jego młodych lat było lepiej. Psychologowie udowodnili, że takie myślenie jest po prostu naturalne. Przecież właśnie nasze młode lata są prawie zawsze najprzyjemniejszym okresem życia. Nic dziwnego, że świat odbierany w tym czasie, wydaje nam się najbardziej pozytywny. Pokolenia różnią się od siebie nie tylko liczbą lat, lecz także usposobieniem, poglądami, podejściem do świata i planami. Te różnice mogą okazać się dobre lub złe, pomocne lub szkodliwe.

O konflikcie pomiędzy młodymi a starymi mówi przysłowie: „Młodość nie wierzy starości”. Młodzież rzadko kiedy posłucha starszej osoby, pomimo iż ta może wiedzieć więcej o życiu. Często kompletnie się nie zgadza z tym, co starsi mówią. Dlaczego? Młodzi wierzą w przyszłość, a nie interesują się przeszłością, chcą wszystko doskonalić oraz unowocześnić. Dzisiaj w wielu dziedzinach to rodzice szukają pomocy u dzieci, na przykład jak obsługiwać komputer, internet czy inne nowinki technologiczne.  Starsi ludzie nie chcą tolerować wszystkich młodych zachowań, ubioru czy muzyki. Gdy widzą na ulicy kogoś odróżniającego się własnym stylem albo z kolczykiem na twarzy, nie zrozumieją tego i myślą, że to prymitywne. Powiedzą tylko: „Co dzieje się z tym młodym pokoleniem?”.

Z drugiej strony młodzież często jest egoistyczna i dąży do sukcesu po trupach. Nie szanuje historii, która jest bardzo ważna dla starszych ludzi. Żyje teraźniejszością. Młodzi z założenia uznają swoje decyzje za lepsze. Wierzą, że są na tyle mądrzy, iż te , które sami podejmą, będą lepsze od tych, które usłyszą od starszych. Oceniają bardzo krytycznie starszych ludzi, wytykając ich błędy. To również jest naturalne. Wiek studencki czy nawet licealny jest okresem, gdy człowiek jest najbardziej zdolny do innowacji technologicznych i naukowych. Gdyby nie to podążanie do niezależności i nowoczesności, na pewno na świecie byłoby mniej odkryć i postępów w nauce.

Wielu młodych ludzi uczonych jest od dziecka, ażeby ustępować miejsca starszym w środkach komunikacji miejskiej,  nie naśmiewać się oraz darzyć innych szacunkiem. Większość spełnia te wymogi kultury osobistej. Jednak trzeba brać pod uwagę, że każdy może być zmęczony, chory czy mieć zły dzień.  Weźmy pod uwagę następującą sytuację: do autobusu lub tramwaju wchodzi starsza osoba. Nie ma wolnych miejsc, ludzie w średnim wieku nie ustępują, dlaczego? Uważają, że to młodzież powinna zwolnić miejsce. Młody uczeń siedzi i uczy się, widać, że nie gra na telefonie i jest zmęczony.  Starsza osoba stoi lub już prawie siedzi na nim, wzdychając znacząco. Cóż młody człowiek może zrobić w takiej sytuacji? Czy jest sprawiedliwe, że społeczeństwo wymaga, ażeby on bezwzględnie ustąpił miejsca, czy starsza osoba może wykazać się empatią i zrozumieć, że wiek nie jest jedynym kryterium  wymagającym grzeczności? Oczywiście, czasami jest też tak, że młodzi ludzie po prostu nie ustępują miejsc, nie mając żadnego powoduiedy wchodzi staruszek z laską, kobieta w zaawansowanej ciąży, a oni udają, że nic nie widzą.

Może nie powinnyśmy pytać, dlaczego młodzi ludzie nie szanują starszych, tylko raczej zastanowić się, dlaczego pokolenia nie szanują się nawzajem? Gdyby ludzie starsi pamiętali swój sposób myślenia sprzed wielu lat, a młodzież zaakceptowała fakt, że wiek i doświadczenie są godne szacunku, może zachowanie kulturalne byłoby łatwiejsze dla obu pokoleń i stało się normą? Starszy człowiek może przecież spytać o miejsce w autobusie, a młody uświadomić sobie, że kiedyś też będzie stary.

Dwa pokolenia nigdy nie będą sobie równe, nie będą w stanie się w pełni zrozumieć, te lata różnicy są przepaścią. Każdy ma inny pogląd na świat, ceni różne wartości. Ważne jest uświadomić sobie tę sytuację i tak jak w każdej innej dziedzinie życia – akceptować różnice między ludźmi.

HANNA HAJŁASZ – 3 f, Gimnazjum nr 13 im. Unii Europejskiej we Wrocławiu