princess869721_1280.jpg
fot. pixabay.com/ Jill Wellington

Każda dojrzale emocjonalna kobieta potrafi zostawić za sobą sukienkę księżniczki, różowy kolor, zabawki oraz beztroskie życie w imię walki o swoje marzenia, cele oraz rodzinę.

Ostatnio w pewnym magazynie młodzieżowym natrafiłam na bardzo ciekawy i skłaniający do refleksji artykuł o dojrzałości emocjonalnej. Opowiadał o tym, jaka jest prawdziwie dojrzała emocjonalnie kobieta. Sama zaczęłam porównywać poszczególne punkty z moją osobowością, ponieważ każda nastolatka marzy o momencie, w którym w pełni przyjmie postać prawdziwej kobiety. Zapewne większość dziewczyn, które usłyszą stwierdzenie „dojrzała kobieta” od razu narzuca się widok elegancko i poważnie ubranej osoby płci żeńskiej, która przekroczyła już odpowiedni wiek. Jednak czy wygląd nie jest jedynie dodatkiem? Przecież nie zawsze nasz styl i wiek odzwierciedla to, co mamy w głowie.

W dzisiejszych czasach większość nastolatek stara się szybko dorosnąć. Stać się prawdziwą damą. Jednak zapominają o jednej rzeczy. Nie każda kobieta wygląda tak samo. My, dziewczyny, staramy się teraz podążać za modą, która nas „postarza” bądź „odmładza”. Sprawia, że czasami mamy problem rozpoznać kto jest w jakim wieku. Upodabniamy się do siebie. I piętnastolatki i trzydziestolatki wyglądają jak rówieśniczki. I właśnie z tym problemem radzi sobie dojrzałość emocjonalna, która nie ma określonego przedziału, to znaczy, że czasami ta piętnastolatka potrafi być bardziej dojrzała od trzydziestolatki. A czym ona właściwie jest? „Dojrzałość emocjonalna to umiejętność wyrażania swojego zdania nawet wtedy, gdy jest sprzeczne z mainstreamem”, czyli czymś, co jest aktualnie modne, często spotykane. Mówi się, że prawdziwie dojrzała emocjonalnie kobieta nie przejmuje się opinią innych, tylko robi to, co uważa za słuszne i odpowiednie. Nie porównuje się z innymi, nie ukrywa swojego prawdziwego „ja”. Akceptuje swoje wady i pamięta o zaletach. Jest świadoma i dumna ze swojej wrażliwości, która potrafi być nieprzyjemna, jednak potrzebna do utrzymywania bliskich relacji.

Mówiąc także o dojrzałości emocjonalnej nie mogę ominąć faktu, że większość pomyśli sobie, że dojrzała osoba musi być poważna, „ułożona” i najlepiej perfekcyjna. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Każdy z nas powinien pamiętać o rozrywce, zabawie, a nawet o popełnianiu błędów, bo przecież to one nas uczą oraz dzięki nim nabieramy doświadczenia. Jak mówi Katarzyna Pawlikowska: „trzeba mieć dziecko w sobie, pielęgnować radość wewnętrzną i zachwyt nad światem, ale z jednoczesnym spojrzeniem na niego z pewnego dystansu i znalezieniem w sobie tych rzeczy, które są dla mnie najważniejsze i najprawdziwsze.” A Wy, odkryłyście w sobie dojrzałość emocjonalną?