Rozpoczyna się w marcu, to moja ukochana pora roku, wiosna. Dzień staje się dłuższy, słonko mocniej przygrzewa. Na dworze robi się zielono, a trawa i kwiatki rosną. Widać jak ludzie są weseli, zaczynają częściej i chętniej wychodzić ze swoich domów, aby spacerować, pooddychać świeżym powietrzem i podziwiać piękno przyrody. Tak się cieszyłam na nadejście tego dnia, na ten widok przez moje okno.. otóż nie tym razem :(
Spoglądam przez okno, było marcowe popołudnie.. słonko świeci, nie widać ludzi, nie bawią się dzieci, nawet ptaki przestały wesoło śpiewać. Widok za oknem nie jest piękny jak zawsze o tej porze. Świat opanował Koronawirus, który spowodował zagrożenie dla ludzkości. Jesteśmy zmuszeni siedzieć w domach dla naszego bezpieczeństwa.
Pogoda się zmienia tak szybko jak Ja, nie mam dużo energii, boli mnie głowa.. a tu z deszczu śnieg. Tak bardzo bym chciała do zimy się cofnąć, przeczekać, zapomnieć i żyć z nadzieją powrotu wiosennego uroku.