Charli i fabryka czekolady.jpg

Ostatnio przeczytałam ciekawą książkę, pod tytułem ,,Charlie i fabryka czekolady” opowiada ona o biednej rodzinie Bucketów  oraz fabryce czekolady Willego Wonki.

Rodzina Bucketów składała się z siedmiu osób. Rodzinie nie powodziło się zbyt dobrze. Jako jedyny pracował pan Bucket. Pracował w fabryce pasty do zębów. Rodzina mieszkała w małym dwupokojowym domku na obrzeżach miasta. Mieli jedno łóżko, które przeznaczone było dla dziadków. Państwo Bucketowie i Charlie spali na materacu. Wszyscy w domu oszczędzali cały rok na tabliczkę czekolady dla Charliego z okazji jego urodzin.

Rodzina codziennie jadała takie same posiłki. Na śniadanie cienką kromkę chleba z cienko posmaroewaną margaryną, na obiad rozgotowane ziemniaki z kapustą i na kolację rozwodniony kapuśniak. Charlie codziennie idąc do szkoły, mijał największą na świecie fabrykę czekolady Willego Wonki. Pewnego razu Wonka dał ogłoszenie, że wysłał w świat wraz ze swoimi czekoladami pięć złotych talonów umożliwiających zwiedzanie fabryki.

Pierwszym znalazcą złotego talonu był Augustus Gloop. Był to młody lecz bardzo gruby chłopiec. Drugim znalazcą była Veruca Salt. Była rozpieszczoną dziewczynką, która miała wszystko czego zapragnęła. Trzecia była Wiolet Beuregarde. Była to dziewczynka, która cały czas żuła gumę, a podczas obiadu przyklejała ją za lewe ucho. Trzecim znalazcą był Mike Taevee. Był to chłopiec uzależniony od oglądania telewizji. A ostatnim znalazcą był Charlie Bucket. Czyli miły i bardzo dobrze wychowany chłopiec. W fabryce Wonki była czekoladowa rzeka z dużym wodospadem, wielka łódź z landrynek o kolorze różowym oraz pracownicy czyli UmpaLumpasi.

Jako pierwszy odpadł z grupy Augustus, który pod nieuwagę Wonki wpadł do czekoladowej rzeki, a na koniec został wciągnięty przez rurę i wyciągnięty przez UmpaLumpasów. Jako druga odpadła Wiolet, która zjadła nie dokończoną gumę Wonki. Potem zamieniła się w borówkę i UmpaLumpasi wyciskali z niej sok. Trzecia odpadła Veruca, która zapragnęła wytresowaną wiewiórkę Wonki. Wiewiórkom nie spodobało się zachowanie Verucy i wyrzuciły ją do zsypu. Ostatni odpadł Mike, który wyteleportował się przez telewizję. Charlie wygrał, a w nagrodę dostał całą fabrykę. Na koniec Charlie i Wonka wsiedli do windy, która wystrzeliła w powietrze jak armata. Oglądali całe miasto z bardzo wysoka. Później Wonka zabrał całą rodzinę Bucketów do siebie.

Ta książka jest bardzo ciekawa i fantastyczna. Polecam wam ją przeczytać.