Punktualnie o godz. 11.00 z bytomskiego dworca wyruszyłem w podróż w przeszłość wehikułem czasu, czyli kolejką wąskotorową należącą do Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Po ok. 10 min. znalazłem się na terenach stacji GKW w Bytomiu Karbiu Wąskotorowym.
Co to takiego Industriada?
To nic innego, jak dzień, w czasie którego na całym Śląsku można zwiedzić zabytki, poznać poprzemysłowe atrakcje województwa i dobrze się przy tym bawić. To święto Szlaku Zabytków Techniki. W Bytomiu można było zwiedzić stację GKW oraz EC Szombierki.
Pogoda nas nie rozpieściła. Było chłodno i deszczowo. Jednak wszystkie wagony pociągu były pełne turystów, którzy nie przestraszyli się złych warunków atmosferycznych. Krótka podróż kolejką była dla mnie wielką frajdą, mimo tego, że przez okna bez szyb wpadały spaliny, krople deszczu i wiał wiatr.
Po stacji w Karbiu oprowadził nas przewodnik. Pokazał nam nastawnię, opuszczone budynki kolejowe i parowozownię. Opowiadał o historii Górnośląskich Kolei Wąskotorowych założonych w 1853r. To najstarsza czynna kolej wąskotorowa na świecie. Obecnie z liczącej 230 kilometrowej sieci pozostało 21 kilometrów. Regularnie latem takim turystycznym pociągiem można przejechać trasę Bytom – Tarnowskie Góry – Miasteczko Śląskie.
W czasie pobytu na stacji oprócz zwiedzania czekała na nas jeszcze jedna atrakcja: przejażdżka drezyną. Było super.
Szkoda tylko, że na następną Industriadę będę musiał czekać cały rok.
Komentarze ( )