Niestety oprócz pandemii COVID-19 spotykają nas również inne tragedie…
Płoną góry, płoną lasy
Oczywiście tekst tej piosenki Czerwonych Gitar miał sugerować coś zupełnie innego. Jednak od nieco ponad 24 godzin mamy do czynienia z ogniem, który trawi największy taki obszar w Polsce, czyli Biebrzański Park Narodowy. Nie zostały jeszcze ustalone oficjalne przyczyny pożaru na tym obszarze w okolicach Białegostoku w woj. Podlaskim. Spekuluje się od celowego podpalenia, aż po zaprószenie ognia w skutek suszy, który dotyka środkowo – wschodnią Europę. Od kilku dni deszczu nie widzieliśmy, a co więcej w prognozie opady spodziewane są dopiero za kilka dni, a to jeszcze niestety może się zmienić, gdyż przewidywanie pogody kilkadziesiąt godzin wcześniej jest nieprecyzyjne i niepewne. Do walki z pożarem sprowadzane są kolejne jednostki, jednak ze względu na charakter terenu najskuteczniejsze jest na razie gaszenie płomieni z powietrza.
Park ten utworzony został we wrześniu 1993 roku i od tego czasu jest największym w Polsce. Zajmuje on powierzchnię niespełna 600 kilometrów kwadratowych lasów kotliny biebrzańskiej, a siedziba Parku znajduje się w gminie Goniądz. Obejmuje on obszar od ujścia Biebrzy i ciągnie się wzdłuż rzeki, a kończy się gdy ta wpada do Narwi.
Suszy i suszyć będzie
Już od kilku dobrych lat Polska boryka się z problemami nawodnienia terenów. Ma to związek z ocieplaniem się klimatów, kiedyś tendencja wiatru była zachodnia i ściągała obfitujące w deszcze fronty z nad Atlantyku. Teraz częściej wieje stepowy, suchy wiatr z nad kontynentu rosyjskiego. Opady nie występują zbyt często, a gdy już się pojawiają to nieczęsto są bogate. Latem jest więcej nieco opadów ze względu na występujące burze, jednak one przynoszą więcej szkód niż zysków. Zapotrzebowanie na wodę jest jednym z bieżących, nierozwiązanych problemów…
Pożar zniknął wraz z mieszkańcami…
Choć służbom pożarniczym udało się już ugasić płomienie to naprawa czy odbudowa tak niepowtarzalnego i niesamowitego środowiska graniczy z cudem tym bardziej przy postępującej suszy. Cenny ekosystem jakim był spalone obszary nie zostanie już całkowicie odbudowany, gdyż ten Park był ewenementem na skalę europejską. Teraz pozostał smutek, a do wyjaśnienia pozostaje przyczyna i ewentualni sprawcy tej nieprawdopodobnej tragedii dla natury. To naprawdę okropne, że w tym strasznym czasie dla ludzkości dzieje się coś takiego, również w obliczu odbudowy i pokazania potęgi poprzez odrodzenia natury w wielu zakątkach świata. Tym bardziej wszyscy powinniśmy zacząć zajmować się środowiskowymi problemami, które wielu bagatelizuje…
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/wildfire-las-ogie%C5%84-blaze-dym-1105209/