Nasza bohaterka pochodzi z małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i wiedzą o sobie wszystko. W przedszkolu czy szkole podstawowej nie było mowy o wykluczeniu – sąsiedzi znali rodzinę pani Ani od pokoleń i utrzymywali z nimi bardzo dobre relacje, a samą panią Anię uznawali za członka jednej, wielkiej rodziny. Osobę trochę inną, ale nadal swoją. Początkowe problemy z brakiem akceptacji zaczęły się w okresie dojrzewania –  w gimnazjum i początkach liceum. Lekkie docinki czy niepewne spojrzenia, jak się później okazało, nie miały żadnego znaczenia, ponieważ pani Ania kompletnie się tym nie przejmowała. Z celującymi wynikami postanowiła studiować filologię germańską na poznańskim UAM-ie. Dlaczego? Ponoć ,, Poznań jest większą wsią z tramwajami i autobusami ”. Na uniwersytecie wstąpiła do Samorządu Akademickiego i jak sama mówi, był to całkowicie niezaplanowany ruch. Zawsze uśmiechnięta, pomocna i pełna pomysłów, zyskała sympatię kolegów i koleżanek. Cechy te towarzyszą pani Ani do teraz.

Po skończeniu studiów, nasza bohaterka miała ochotę wyjechać do tradycyjnego i zabytkowego Krakowa. Prawie jej się to udało, lecz w chwili przerwy, po raz kolejny, zawitała do Poznania i już tutaj została. ,,To moje miasto, czuję się tu jak w domu”- mówi pani Ania.

Jako wybitna studentka, po ukończeniu nauki, szukała pracy. Dowiedziało się o niej kilka firm, proponujących jej godny zawód, lecz wolała pracę z ludźmi, przyjazne stosunki i zaufanych ludzi. Kiedy usłyszała o posadzie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza,  nawet przez chwilę się nie zastanawiała. Obecnie pani Ania pracuje w tym samym miejscu  jako ekspertka do spraw osób z niepełnosprawnością. Prowadzi dla nich szkolenia i warsztaty z zakresu dostępności szkolnictwa; pomaga osobom z niepełnosprawnościami.

Mimo utrudnień, p. Anna bardzo dużo podróżuje. Była już w Hiszpanii, Portugalii, we Włoszech. Jej marzeniem jest wycieczka dookoła Azji. Niesamowite jest również to, że pani Anna pasjonuje się nurkowaniem! Pewnego razu napisała do kilku firm organizujących nurkowanie dla początkujących. Oczywiście przedstawiła swoje atuty, lecz żadna z firm nie była chętna poprowadzić takich zajęć. Jednak w dzień jej urodzin zadzwoniła do niej organizacja z Gdańska z propozycją poprowadzenia takiego kursu! Nurkowanie okazało się cudowną przygodą i do teraz jest to wielka pasja pani Ani, zaraz obok podróżowania.

Jak nasza bohaterka sama wspomina, energię bierze z temperamentu i uzależnienia od działania. ,, Nie potrafię odpoczywać. Poleżę kilka minut i już zastanawiam się, co by tu zaplanować. Jest tyle fajnych rzeczy, które mogę teraz zrobić. Ten pęd sam mnie nakręca”.

Jak widać, w małym ciele pani Ani skrywa się wielki duch oraz ogromne serce! Trzymamy kciuki za realizację wszystkich planów oraz projektów bohaterki naszego spotkania oraz dziękujemy za poświęcony nam czas.

sp.11

wykorzystane pomocnicze materiały:

– irsw.pl

-https://uniwersyteckie.pl