Trzeba przyznać, że gliwicki konkurs cieszył się nadzwyczajnym powodzeniem – pojawiło się ok. 130 młodych osób z całego niemal regionu (Katowice, Gliwice, Zabrze, Ruda Śląska, Rybnik, Bytom, Sosnowiec, Pyskowice). Jury złożone z uznanych profesjonalistów liczyło aż 12 członków (wykładowcy, instruktorzy, trenerzy, sędziowie z sukcesami krajowymi i międzynarodowymi na koncie – eksperci z zakresu plastyki, muzyki, tańca, teatru, fotografiki). Kategorie były ogólnie dwie: autorska (poezja, fotografia, plastyka i małe formy literackie) i aktorska (żywe słowo, małe formy teatralne, piosenka i taniec). Poziom był zróżnicowany, ale też dość wysoki. Laureatów poznamy dopiero na finałowej grudniowej gali w tym samym miejscu. Wrażenie zrobiła na nas piękna, zabytkowa aula GCE i organizacyjny profesjonalizm.

Uczniowie wybierali różnorodne teksty, czasem klasyczne, czasem dosyć oryginalne, głównie liryczne (Mickiewicz, Gałczyński, Herbert, Szymborska, Hillar, ale także np. Świetlicki czy prowokacyjna Sylwia Chutnik). Ciekawie zaprezentowali niektóre formy teatralne czy kabaretowe, zadbali o kostiumy, makijaż czy skromną scenografię. Ewidentnych wpadek artystycznych było niewiele, dotyczyły kłopotów z pamięcią, rzadziej z interpretacją, zdarzył się natomiast – raczej przypadkowo – wyraźny playback. Dominowali soliści, ale zdarzył się i duet, i kwartet, a nawet grupa 9-osobowa. Silnie obsadzona okazała się kategoria taneczna, blado raczej wypadł kabaret.

Nasza Nikola tym razem przygotowała kultowy tekst Osieckiej „Niech żyje bal”, wykonany niegdyś brawurowo przez Marylę Rodowicz. Opiekę artystyczną sprawowała mgr J. Leszczyńska, w Gliwicach towarzyszył młodej artystce mgr K. Kurczyna. Okazało się notabene, że nasza uczennica jest jedyną reprezentantką Zabrza na tym regionalnym konkursie. Młodzież śpiewała po angielsku i po polsku, jeden wykonawca zmierzył się z językiem francuskim. Dwie tylko piosenki można nazwać arcydziełami: oprócz Osieckiej usłyszeliśmy słynny utwór Lennona „Imagine”. Nikola Wladarz wypadła bardzo dobrze i znalazła się w grupie 3-4 najlepszych wykonawców. Oczywiście o wszystkim zadecyduje w grudniu jury. Trzymamy kciuki i z pewnością przekażemy kolejną relację.