Miesiąc listopad w naszej wierze jest miesiącem pamięci o tych,którzy od nas odeszli.

 1 listopada-Wszystkich Świętych.

Tego dnia ja,wraz z rodzicami i rodzeństwem jak nakazuje nasza tradycja udajemy się na cmentarze,gdzie spoczywają nasi bliscy.To dzień zadumy i refleksji.Palące się znicze symbolizują i przypominają nam o tych, którzy od nas odeszli.No właśnie,co to znaczy odeszli?Bo przecież ktoś,kto nadal mieszka w moim sercu i wspomnienie o nim jest tak żywe w pewien sposób nadal jest obecny.Często wzoruje się na jego czynach,wracam do słów przez niego wypowiedzianych i powielam jego przeżycia.Tak długo,jak długo myśl o nim będzie gościć w moim życiu będzie dla mnie ,,żywy”. I tu nasuwa  się myśl:Dlaczego na cmentarzach jest tak jasno i kolorowo tylko raz w roku?Przecież o swoich bliskich powinniśmy pamiętać cały rok,a nie tylko tego jednego dnia.Należałoby się więc zastanowić jaką tak naprawdę wartość dla nas mieli Ci,którzy tam spoczywają.Inna refleksja jaka mi się nasuwa to fakt,że się za mało kochało,że się myślało o sobie,że się już nie zdążyło,że za późno było.Więc weźmy życie w swoje ręce.Zacznijmy cieszyć się tym,co mamy.Doceniajmy i szanujmy tych,którzy są z nami.Nie bójmy się powiedzieć komuś KOCHAM.I pamiętajmy,że wszyscy jesteśmy jednością.Płomyk miłości,który lśni w naszych sercach, scala wszystko co jest i co będzie.Dzięki temu wszystko TRWA.

 PAMIĘTAJMY !