Uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 2 im. J. Korczaka w Bogatyni po raz pierwszy wzięli udział w tegorocznej akcji “MOGIŁĘ PRADZIADA OCAL OD ZAPOMNIENIA” organizowanej przez Panią Grażynę Orłowską-Sondej wraz z TVP Wrocław, w ścisłej współpracy z Kuratorium Oświaty i Wychowania we Wrocławiu. W tym roku akcja została objęta honorowym patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
5 lipca 2014 r. o godzinie 15-ej spotkała się grupa młodzieży gotowej do wyjazdu na Ukrainę: Olga Mruk, Kaja Mruk, Marika Gęgotek, Patrycja Niezabitowska, Adrian Witkowski, Michał Małkiewicz oraz Bartek Fortuna (z Lublina) wraz z opiekunkami Leokadią Kołodyńską-Zysk oraz Małgorzatą Chwałko-Mruk – nauczycielkami ZSzOI w Bogatyni.
We Wrocławiu przesiadka, po czym bez problemu znaleźliśmy się w Sokalu na Ukrainie. Zostaliśmy ulokowani w internacie Liceum Sokalskiego, gdzie między innymi mieliśmy okazję poznać ludzi, którzy uciekli z Krymu. Na szczególną uwagę zasłużył sobie Aleksander, który ranny trafił do szpitala w Kijowie, a stamtąd do Sokala. Polska jawi mu się, jako ziemia obiecana i bardzo chciałby móc przyjechać do naszej Ojczyzny.
Pod swoje ramiona przyjął nas tamtejszy ksiądz Proboszcz Parafii w Sokalu Andrzej Mihułko. Bez jego pomocy i opieki nie byłoby łatwo odnaleźć się w tamtejszym świecie. To on pokazał nam najbliższą okolicę: Sokal, Tartaków, Bełz, Czerwonogród (dawny Krystynopol) i Baraż. Szczególnie wzruszyła nas wyprawa do Lwowa, głównego ośrodka polskiej kultury i życia społecznego na Ukrainie.
Głównym naszym celem było porządkowanie polskich mogił, jednakże pracując nie wiedzieliśmy na czyją mogiłę trafimy. Nie miało to dla nas większego znaczenia. Czyściliśmy wszystkie zaniedbane i opuszczone groby polskie, ukraińskie, rosyjskie czy austriackie. Praca była ciężka, ale jakże dużo dająca satysfakcji. Przez cały czas zdawaliśmy sobie sprawę, że tereny te były niegdyś zamieszkane głównie przez Polaków. W naszych głowach tliła się gdzieś treść fraszki Jana Kochanowskiego:
NA SOKALSKIE MOGIŁY
Tuśmy się mężnie prze ojczyznę bili
I na ostatek gardła położyli.
Nie masz przecz, gościu, złez nad nami tracić,
Taką śmierć mógłbyś sam drogo zapłacić.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się nasza praca na cmentarzu sokalskim, gdzie odwiedzali nas i nawiązywali z nami rozmowy ludzie tam mieszkający. Dziękowali nam za nasz trud i wkład w odnowienie zapomnianych mogił. Opowiadali o swoich przeżyciach, wspominali swoich polskich przodków.
Wspólnie z mieszkańcami Sokala uczestniczyliśmy w jakże smutnej i podniosłej uroczystości. 13 lipca o godzinie 19-ej oddano hołd poległym w walce o wolną Ukrainę. Wielkie wzruszenie i łzy w oczach wywołało nie tylko u nas przemówienie naszego księdza Andrzeja Mihułki. “Bóg, Honor, Ojczyzna” to mocne słowa, które wryły się w naszą pamięć. Jak również słowa mówiące o jedności bez względu na pochodzenie i wiarę.
Pobyt w Sokalu dostarczył nam wielu wzruszeń, doznaliśmy wielu serdecznych gestów, zawarliśmy znajomości z tamtejszymi mieszkańcami i już dzisiaj wiemy, że jesteśmy gotowi po raz kolejny wyruszyć na Kresy w celu ratowania POLSKICH MOGIŁ.
Komentarze ( )