Tauron MKS Dąbrowa Górnicza – Impel Wrocław w ramach rozgrywek Orlen Ligi.
Mężczyzna śmiejący się z graffiti w przejściu podziemnym na Alei Róż w Dąbrowie Górniczej nie śmiał się chyba z rywalek Dąbrowianek. Rywalki to wrocławski Impel , który znany jest w lidze z dużej woli walki. Zawodniczki Tauronu miały atut własnego parkietu i wiernych kibiców. 2/3 hali wypełnione, flagi rozwinięte, trąbki , bębny a wśród kibiców z Wrocławia nawet trio perkusyjne. Wynik meczu zmieniał się tak często jak położenie wskazówek w zegarku. To Dąbrowianki pewnie wygrały pierwszego seta , to Wrocławianki w drugim secie pokazały solidną dolnośląską siatkówkę. Ostatecznie po tie-breaku w piątym secie wygrał Impel Wrocław 3:2 w setach.
Nie ukrywam, że wygrały moje faworytki, a ich kibice siedzący tuż obok mnie i taty przypadli mi do gustu swoim sportowym i głośnym dopingiem.