W dniach kiedy europejskie ligi hokejowe mają przerwy reprezentacje rozgrywają turnieje równoległe z podziałem na grupy. Mecze odbywają się systemem każdy z każdym w wybranych spośród uczestników grupy krajach. W związku z dużą promocją hokeja w Polsce za 10 złotych można było zobaczyć dobre mecze . W piątek 10 lutego wieczorem wybraliśmy się z tatą do małej hali przy Spodku zwanej Satelitą. Byliśmy świadkami tego jak faworyzowani Włosi ulegli solidnie grającej Słowenii 2:6.

Przy głośnym dopingu ubranych na zielono kibiców, grających skoczne melodie na akordeonie, ich kadra dała radę i wygrała.

Słoweniec Jan Urbas , którego widziałem już na lodzie przy okazji Mistrzostw Świata w Spodku 2016, okazał się on zawodnikiem meczu, zdobywając kolejne punkty w liczeniu kanadyjskim czyli punkt na bramkę i punkt za asystę.

Wygrał sport i wola walki, a kibice z uśmiechem na ustach udawali się do domów.