Chciałbym wam przedstawić książkę, którą ostatnio czytałem .To “Harry Potter i przeklęte dziecko”.
Postaram się bardzo nie zdradzać fabuły, bo znajdzie się ktoś, kto będzie lub właśnie czyta tę książkę.
Właściwie nie jest to książka a scenariusz sztuki teatralnej. Co dziwne J.K.Rowling nie jest jej autorem, jest nim Jack Thorne. Ale to mniej ważne przejdźmy do treści.
Akcja książki rozpoczyna się 19 lat po “Insygniach Śmierci” na peronie 9 3/4 ,gdzie poznajemy naszego głównego bohatera Albusa Severusa Pottera – najmłodszego z synów tytułowego Harrego. Ciekawe jest to, że trafia on do Slytherinu gdzie poznaje Scorpiusa Malfoya – swojego najlepszego przyjaciela i jedynego syna Drakona.
Co do fabuły zdradzę jeszcze, że ważną w niej rolę odgrywają podróże w czasie.
Czytając ten scenariusz odnosiłem jednak wrażenie ,że Thorn nie chciał robić z Albusa głównego bohatera, historia została przedstawiona tak iż myślałem ,że to Harry wciąż ma nim być. Ciekawe jednak były dalsze losy “starych” bohaterów np.Uwaga : SPOJLER: Neville Longbottom został nauczycielem w Hogwarcie.
Uważam, że „ Nowy Potter” raczej nikogo do reszty trylogii nie przekona. Daje tej książce mocne 6/10. Ale może macie inne zdanie?
Rada: Zanim weźmiecie się za „Przeklęte Dziecko” przeczytajcie „Czarę Ognia”. Uwierzcie – przyda się WAM.